Na pierwszej rozprawie nie było ani Kamila Durczoka, ani dziennikarzy "Wprost"
(fot. freerangestock.com)
Na pierwszej rozprawie sądowej w sprawie, którą Kamil Durczok wytoczył wydawcy tygodnika „Wprost” (AWR Wprost) i jego dziennikarzom, nie było było ani Durczoka, ani pozwanych dziennikarzy - podają "Fakt" i "Super Express".
Na niejawnej rozprawie w Sądzie Okręgowym w Warszawie spotkali się wczoraj jedynie adwokaci reprezentujący obie strony. Jak poinformował "Super Express" reprezentujący Durczoka adwokat Jacek Dubois, było to posiedzenie przygotowawcze, dotyczące organizacji, terminów i świadków. Według "Faktu" zaplanowano kolejnych 10 rozpraw, co może sugerować, że proces będzie trwał długo.
Durczok domaga się odszkodowania, w sumie w wysokości 9 mln zł, za artykuły opublikowane we "Wprost" - które sugerowały, że były szef „Faktów” TVN molestował w pracy podwładne i że uciekał z mieszkania, w którym były narkotyki, erotyczne gadżety i taśmy.
(PR, 01.07.2015)