Dział: PRASA

Dodano: Luty 19, 2015

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

O Kamilu Durczoku huczy głównie w mediach społecznościowych i tabloidach

Jak wynika z obliczeń Instytutu Monitorowania Mediów, 16 lutego, w dniu publikacji tekstu we "Wprost" i wypowiedzi Kamila Durczoka na antenie TOK FM dotyczącej zarzutów o molestowanie, na Facebooku ukazało się ponad 1,5 tysiąca komentarzy, w których wymieniono nazwisko szefa "Faktów" TVN. O sprawie najwięcej pisały wydania elektronicze tabloidów. Był to też news dla Radia Maryja, Superstacji, TV Republiki i Telewizji Trwam. Do dziś w TVN temat ten przewinął się tylko raz.

Według analizy IMM na SE.pl oraz Fakt.pl tylko jednego dnia pojawiło się kilkadziesiąt publikacji poświęconych tekstowi „Wprost”. Największe portale: Onet, Wirtualna Polska i Interia, jedynie wzmiankowały o okładkowym temacie tygodnika. Kilkanaście artykułów było na Gazeta.pl - większość dotyczyła wypowiedzi Kamila Durczoka w radiu TOK FM. Wśród 10 najbardziej aktywnych źródeł w informowaniu o sprawie Kamila Durczoka są serwisy plotkarskie - Afterparty.pl, Pudelek.pl oraz Flesik.pl. Dużo wzmianek pojawiło się też w serwisie wPolityce.pl.
W ogólnopolskich rozgłośniach radiowych (oprócz TOK FM) publikację „Wprostu” komentowano głównie w przeglądach prasy i rozmowach z publicystami. Radio Maryja informowało o ustaleniach tygodnika w serwisach informacyjnych. Sprawę komentowano w Superstacji (m.in. przegląd prasy „Na tapecie” i komentarz w „Krzywym Zwierciadle”), TV Republice oraz Telewizji Trwam. Polsat News 2 oraz TVP 2 wspominały o sprawie jednokrotnie i tak jak większość stacji tylko w porannych przeglądach tygodników.
Od poniedziałkowego do czwartkowego poranka ukazało się już ponad 7 tys. publikacji w których pojawiało się nazwisko Kamila Durczoka. W styczniu 2015 o dziennikarzu wspominano w mediach średnio 70 razy tygodniowo. Niemal 90 proc. z 7 tys. przekazów inspirowanych publikacją „Wprostu”, to publikacje w mediach społecznościowych, a niewiele ponad 8 proc., to materiały w portalach internetowych. Publikacje w tradycyjnych mediach (prasa, radio, telewizja) stanowią 2 proc. wszystkich doniesień. IMM podaje dla porównania, że w publikacjach medialnych na temat Moniki Olejnik, Beaty Tadli bądź Piotra Kraśko, media społecznościowe stanowią zwykle 50-70 proc. wszystkich doniesień.
Spośród tytułów prasowych najaktywniejsze są tabloidy. "Super Express" zdążył zamieścić już 16 materiałów na temat Kamila Durczoka (z czego większość to głosy publicystów), a "Fakt" - sześć. O sprawie pisały też "Gazeta Polska Codziennie" oraz "Gazeta Wyborcza".
Tak jak w dniu publikacji tekstu, tak i w ciągu kolejnych kilku dni od ukazania się „Wprostu”, nazwisko Kamila Durczoka pojawiało się najczęściej w Superstacji i Telewizji Republika. Łukasz Jadaś z Instytutu Monitorowania Mediów zauważa, że na antenie TVN wątek przewinął się jedynie w przeglądzie prasy programu "Dzień Dobry TVN". Temat ten zauważono we wtorek, gdy przegląd prasy robiła dziennikarka "Wprost" Agnieszka Burzyńska.
Kamil Durczok: Nigdy nie molestowałem żadnej kobiety

(19.02.2015)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.