Dział: PRASA

Dodano: Czerwiec 22, 2014

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

"Wprost" podaje, że źródłem informacji o nagraniach jest biznesmen

"Naszą rolą nie jest ochrona władzy. Żadnej władzy. Naszą rolą jest za to pokazywanie, gdzie państwo działa źle. Albo nie działa wcale. Pisanie prawdy, nawet jeśli jest bolesna" - pisze Sylwester Latkowski w najnowszym numerze "Wprost". Tym razem tygodnik publikuje stenogram z rozmowy szefa resortu MSZ z byłym ministrem finansów.

Sylwester Latkowski we wstępniaku odnosi się do nieudanej akcji ABW w redakcji "Wprost", jaka miała miejsce w środę. "Doszło do haniebnych dla polskich organów ścigania scen, które dzięki innym redakcjom wszyscy mogli śledzić minuta po minucie. Za wsparcie, jakie okazały nam inne media, dziękujemy" - napisał naczelny "Wprost".
Latkowski w ten sposób tłumaczy dlaczego jego redakcja ujawniła treść podsłuchanych rozmów prezesa NBP z ministrem spraw wewnętrznych i byłego ministra transportu z byłym wiceministrem finansów:
Jeśli ktoś nagrywa kluczowych polityków w państwie przy obiedzie – to alarm dla polskich służb. Widzimy ich bezradność. Nie wiedziały o podsłuchach, nie potrafiły przed nimi uchronić. Taśmy zostały nagrane wiele miesięcy temu, nie wiadomo, ile ich jest. Co się z nimi działo? Czy ktoś je mógł wykorzystywać? Szantażować za ich pomocą polityków? Prezesów spółek? Czy użytek mogły z nich robić obce państwa? Dlatego je ujawniamy. Paradoksalnie tylko w ten sposób można chronić państwo. Państwo, nie władzę.
Jeśli ktoś ma jeszcze wątpliwości, myli dziennikarstwo ze służbą kontrwywiadowczą. Naszą rolą nie jest ochrona władzy. Żadnej władzy. Naszą rolą jest za to pokazywanie, gdzie państwo działa źle. Albo nie działa wcale. Pisanie prawdy, nawet jeśli jest bolesna. Obraz, jaki wyłania się z tych nagrań, to kubeł lodowatej wody dla wielu osób.

Latkowski pisze, że jego redakcja poważnie potraktowała apel premiera Donalda Tuska o ujawnienie wszystkich posiadanych przez redakcję nagrań. W poniedziałkowym wydaniu tygodnika publikowane są stenogramy kolejnych nagrań. Wiadomo, że chodzi o rozmowę ministra sprawa zagranicznych Radosława Sikorskiego z byłym ministrem finansów Jackiem Rostowskim. Fragmenty odczytała w Radiu Zet Monika Olejnik, inny fragment otrzymała redakcja TVN 24.
Redakcja "Wprost" zaznacza, że nie ujawni w Internecie posiadanych wszystkich nagrań w całości, bo chce wyciąć wątki dotyczące życia prywatnego bohaterów. "Nagrania w całości zaś przekażemy organom ścigania, jeśli o to wystąpią" - deklaruje Latkowski.
Dotychczas podkreślał on, że zależy mu na ochronie źródła, ale w tygodniku napisano, że źródłem "informacji o nagraniach" jest biznesmen.

Me(ga)loman - sylwetka Sylwestra Latkowskiego

(22.06.2014)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.