Dział: PRASA

Dodano: Maj 13, 2014

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Prasa samorządowa nie może zamieszczać reklam i ogłoszeń

Gazety wydawane przez gminy nie mają prawą zamieszczać reklam, ogłoszeń ani publikować tekstów o charakterze politycznym – uznała Regionalna Izba Obrachunkowa we Wrocławiu. Zapowiada ona, że podczas kontroli budżetów gmin będzie kwestionować dochody z reklam i ogłoszeń uzyskiwane przez tego typu pisma.

Regionalna Izba Obrachunkowa we Wrocławiu otrzymywała pytania o prawne podstawy publikowania reklam i ogłoszeń przez gazety samorządowe. Wątpliwości w tej sprawie zgłaszali nie tylko lokalni wydawcy, w których biznes bezpośrednio uderza  konkurencja w postaci samorządowych wydawnictw, ale też radni i osoby prywatne. 
7 maja br. Kolegium Regionalnej Izby Obrachunkowej oświadczyło w swoim stanowisku, że zamieszczanie reklam i ogłoszeń przez gazety gminne narusza ustawę o samorządzie gminnym. Działalność gminy ma się bowiem mieścić w granicach jej zadań własnych, a te muszą mieć na celu zaspokajanie potrzeb zbiorowych mieszkańców. "Publikowanie płatnych reklam i ogłoszeń przez gazetę gminną nie stanowi realizacji zadania publicznego. Nie jest zgodne z zasadą subsydiarności. Na rynku lokalnym istnieje prasa prywatna, która z powodzeniem wykonuje to zadanie i dla której prasa gminna stanowi konkurencję – jeszcze większą, gdy jest bezpłatna" - stwierdza Kolegium RIO we Wrocławiu.
Izba odniosła się też do tekstów o charakterze politycznym, które w odróżnieniu od informacji o działaniach i zamierzeniach gminy nie zaspokajają potrzeb mieszkańców. "Ukazywanie opozycji w negatywnym świetle zaspokaja potrzeby wyłącznie ich przeciwników politycznych" - uważa RIO we Wrocławiu. Jej zdaniem nie ma znaczenia, czy gazeta gminna wydawana jest przez samą gminę, czy przez gminną osobę prawną.
Lucyna Hanus, prezes RIO we Wrocławiu, przyznaje jednak, że stanowisko Izby nie jest wiążące ani dla sądów, ani dla samych samorządów. - Jeśli jednak podczas kontroli uchwał budżetów gmin okaże się, że czerpały one dochody z reklam i ogłoszeń, będziemy je kwestionować – zapowiada Hanus.
W tym roku wrocławska RIO skontrolowała już "Panoramę Trzebnicką", pismo wydawane przez Trzebnickie Centrum Kultury i Sportu należące do Urzędu Miejskiego w Trzebnicy. - Gazeta publikowała ogłoszenia drobne i większe reklamy różnych podmiotów gospodarczych. Nie wszystkie artykuły dotyczyły też jednostek samorządu terytorialnego – mówi Hanus. Wrocławska RIO nie sformułowała jeszcze wniosków pokontrolnych dla tego pisma.
Burmistrz Trzebnicy Marek Długozima pytany, czy w związku z decyzją RIO z "Panoramy Trzebnickiej" znikną reklamy i ogłoszenia, odmawia odpowiedzi. - Proszę pytać o to Trzebnickie Centrum Kultury i Sportu, bo to ono jest wydawcą pisma – odpowiedział "Presserwisowi". Z Agnieszką Pruszkowską-Jarosz, redaktor naczelną "Panoramy Trzebnickiej", nie udało nam się wczoraj skontaktować.
Ze stanowiska RIO we Wrocławiu zadowolony jest Daniel Długosz, współwłaściciel i redaktor naczelny "Nowej Gazety Trzebnickiej" (jej wydawcą jest spółka prywatnych osób). - Na biuletyny promujące lokalną władzę wydawane są gigantyczne pieniądze ze środków publicznych. Na ogłoszenia w swoich tytułach samorządy oferują dumpingowe ceny. Zawiadamiając organy ścigania o bezprawnej konkurencji ze strony gazet samorządowych lub wnosząc o zadośćuczynienie od gminy, będę mógł teraz powoływać się na stanowisko RIO - mówi Długosz.
Jerzy Jurecki, wydawca "Tygodnika Podhalańskiego" i członek zarządu Stowarzyszenia Gazet Lokalnych, jest bardziej sceptyczny: - Przepisy, na które powołuje się RIO we Wrocławiu, były znane już wcześniej. Podobną opinię przedstawiła już kiedyś Regionalna Izba Obrachunkowa w Łodzi. Samorządy jednak przepisy obchodzą. Wciąż potrzebna jest odrębna ustawa zakazująca wydawania gazet przez samorządy – mówi Jurecki. I podaje przykład ze swojego podwórka. "Kurier Tatrzański" wydawany niegdyś przez Starostwo Powiatowe w Zakopanem przejęło wydawnictwo Media Kolorowe z Krakowa, które wydaje także pisma dla innych samorządów na ich zlecenie. - Jego treść się nie zmieniła. Każdy numer "Kuriera Tatrzańskiego" poświęcony jest sukcesom starosty tatrzańskiego i jego zięcia, szefa Tatrzańskiej Agencji Rozwoju Promocji i Kultury – mówi Jurecki.

(MW, 13.05.2014)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter

PODOBNE ARTYKUŁY

Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.