Zespół "Przekroju" żegna się z czytelnikami
Trzymacie w ręku ostatni numer „Przekroju” opublikowany przez Gremi – wydawnictwo należące do Grzegorza Hajdarowicza. Cały zespół redakcyjny, z Markiem Raczkowskim włącznie, otrzymał wypowiedzenia umów, a prawa do tytułu przeszły do nowego właściciela - napisała w dzisiejszym wydaniu tygodnika "Przekrój" Zuzanna Ziomecka, redaktor naczelna tygodnika.
Dziś na fan page tygodnika napisano, że informacja od nowego wydawcy "Przekroju" na temat jego przyszłości ma się pojawić w czwartek 3 października na stronie internetowej Przekroj.pl.
Na okładce dzisiejszego wydania znalazł się rysownik Marek Raczkowski, który z obecnego zespołu "Przekroju" był z nim związany najdłużej. Tytuł okładkowy brzmi: "Wynosimu się".
W dzisiejszym wydaniu Zuzanna Ziomecka we wstępie wyjaśnia okładkę i wiodące tematy numeru:
Dosłownie więc, pakujemy swoje papiery i wynosimy się. Po roku spędzonym w fotelu redaktorskim, nie jestem głosem tego tytułu takim, jak Marek Raczkowski. To on jest wspólnym mianownikiem lepiącym ze sobą kolejne wizje kolejnych redaktorów. Zamknięty na prasową wyłączność między okładkami tego tygodnika przez 12 lat, Marek urósł do rangi narodowego stańczyka, którego zawadiacka zręczność do puentowania kuriozów naszych czasów upoważnia go absolutnie do wszystkiego. To prawdziwie wolny umysł, potworny rozrabiaka, balangowicz i babiarz, za co właśnie wszyscy go kochamy. Ten numer jest więc podszyty dwoma głównymi tematami. Pierwszy to rozstania – bolesne momenty, takie jak rozstanie Marka z „Przekrojem”, prowadzące w nieznaną przyszłość. Drugi to autorefleksja egzystencjalna – po części sentymentalna podróż wstecz, a po części instrukcja obsługi dla twórców nowego rozdziału w zawiłej historii „Przekroju”
(30.09.2013)










