Dział: INTERNET

Dodano: Lipiec 21, 2015

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Można mieć Harvard w domu

(fot. freerangestock.com)

Na kursach internetowych można się nauczyć zarówno obsługi najnowszych programów komputerowych, jak i poznać akademickie teorie dotyczące mediów.

W czasach gdy studia dziennikarskie przeżywały oblężenie, w Internecie wyrosła poważna konkurencja: dziennikarze znający angielski, rosyjski, hiszpański, ale też portugalski, turecki lub mandaryński mogą uczestniczyć w internetowych szkoleniach organizowanych przez renomowane uniwersytety oraz znanych zagranicznych dziennikarzy. Nauka odbywa się wirtualnie, nie trzeba się dostosowywać do stałych godzin zajęć, więc zarówno odbywając praktyki, jak i pracując na dziennikarskim etacie, można tak sobie kurs zorganizować, by zaliczyć wszystkie etapy. A zaliczenie i uzyskanie certyfikatu skutkuje czasami atrakcyjnymi projektami.

Wybór jest ogromny. Istnieją całe platformy stworzone do takich kursów, są też bardziej chałupnicze szkolenia przygotowane w ogólnodostępnych programach typu Google Hangout. Można się nauczyć zarówno obsługi najnowszych programów komputerowych, jak i poznać akademickie teorie dotyczące mediów. Wiele kursów jest bezpłatnych, najdroższe kosztują nawet kilkaset dolarów.

W październiku 2013 roku wraz z 40 tys. studentów ze świata zapisałem się na szkolenie „Understanding Media by Understanding Google” prowadzone przez prof. Owena Youngmana z amerykańskiego Northwestern University. Kurs ten należy do kategorii Massive Open Online Course. Kursy MOOC podzielone są na bloki tematyczne, każdy kończy się jakąś formą sprawdzenia wiedzy. Składają się na nie wykłady w formie wideo (włączasz sobie taki wykład o pasującej ci porze; możesz go odsłuchać w częściach; niektóre trwają kilka minut, te dłuższe rzadko więcej niż godzinę lekcyjną; niektóre są specjalnie przygotowanymi wideowykładami, inne to nagrania wykładów prowadzonych na uczelniach), ponadto są do pobrania teksty do czytania i zadania do wykonania. Jedne kursy mają określoną długość (z reguły kilka tygodni, co siedem dni jest nowy blok tematyczny), inne możemy robić powoli, nawet latami.

Moje szkolenie dotyczyło głównie teoretycznego aspektu działalności giganta rynku internetowego – Google. Profesor Youngman przez pięć tygodni, w wykładach trwających od 8 do 15 minut (w sumie w tygodniu ok. 1–2 godz. filmów do obejrzenia), wyjaśniał nam relacje między Google a prasą, reklamodawcami, rynkiem wideo, urządzeniami przenośnymi, mediami społecznościowymi i prywatnością. Kto dotychczas postrzegał Google tylko jako przeglądarkę i właściciela YouTube, otrzymał wiele nowych informacji. Kto na bieżąco śledzi konflikt Google – wydawcy prasy, obawy polityków przed monopolistycznymi zakusami spółki i kontrowersje dotyczące jej współpracy z amerykańskimi służbami – raczej nie dowiedział się niczego nowego.

Na przyswojenie treści wykładów i przeczytanie załączonych tekstów mieliśmy tydzień, a naszą wiedzę sprawdzał krótki test (pięć pytań). Niektóre bloki kończyły się zadaniem pisemnym (trzeba było np. napisać po angielsku tekst na 300 słów na temat Google Books), które mieliśmy sami sobie ocenić – otrzymujesz pytania do pracy pisemnej i przyznajesz sobie punkty w zależności od tego, czy odpowiedzi są w twoim tekście. Następnie sprawdzasz w ten sam sposób pięciu innych studentów, a końcowa ocena jest średnią naszej własnej i tych nam wystawionych. Tylko ode mnie zależało, kiedy się do tego zabiorę. Mogłem wszystko zrobić w poniedziałek, w momencie pojawienia się nowego tematu; mogłem zostawić na ostatnią chwilę w niedzielę; mogłem robić zadanie stopniowo, przeznaczając na to kilkanaście minut dziennie. Twórcy kursu uważają, że na jego ukończenie trzeba poświęcić od czterech do sześciu godzin tygodniowo.

Na podstawie komputerowo sprawdzonych testów i średniej za prace pisemne wystawiono mi ocenę 78,6 proc. Dla każdego kursu wyznaczono, ile punktów trzeba zdobyć, by zdać. W wypadku mojego było to 70 proc. Podstawowy, wygenerowany komputerowo dokument potwierdzający udział w szkoleniu dostawaliśmy za darmo.

Ale taki bezpłatny certyfikat może być wystawiony na Władysława Jagiełłę albo Bronisława Komorowskiego – nikt tego nie sprawdza. Jeśli chce się otrzymać zweryfikowaną wersję ze swoim zdjęciem, trzeba zapłacić kartą kredytową 49 dol.

W poszukiwaniu bardziej praktycznych umiejętności dziennikarskich zapisałem się na szkolenie z infografik i wizualizacji danych oferowane przez Knight Center przy University of Texas (Austin). Prowadził je Alberto Cairo, twórca działu interaktywnych infografik w „El Mundo”. Kurs też miał formę MOOC, jednak uczestniczyło w nim mniej studentów i większy nacisk położono na zadania praktyczne. Na zaliczenie trzeba było przygotować własne infografiki na podstawie wybranych przez wykładowcę danych. Dostęp do wszystkich materiałów był darmowy (w tym m.in. edukacyjna licencja Tableau i rozdziały kosztującej ponad 120 zł książki Cairo „The Functional Art”) – lecz chcąc, by nasze prace sprawdził specjalista, musieliśmy zapłacić 30 dol. Poza teorią wyjaśniającą najczęstsze manipulacje i błędy w infografikach przygotowano specjalne poradniki do obsługi Tableau i Adobe Photoshop oraz ćwiczenia praktyczne w tych aplikacjach. Bardzo szybko nauczyłem się zwracać uwagę na problemy z ilustracjami. Trudniej było z zajęciami praktycznymi; do ćwiczeń z Photoshopa potrzebna jest wcześniejsza dobra znajomość programu. Nieco łatwiej było z Tableau, o którym wcześniej nie słyszałem. Jest on łatwy w obsłudze i pod koniec kursu umiałem w nim robić ilustracje do tekstów.

Niektóre internetowe kursy są szczególnie atrakcyjne ze względu na nagrody. Najlepsi uczestnicy organizowanego przez Minority Rights Group i Open Society Foundations kursu „Minority Realities in News” jadą do Azji lub Afryki na dalsze szkolenie w terenie (trwa jego piąta i ostatnia edycja). To właśnie wizja egzotycznego wyjazdu reporterskiego była głównym powodem, dla którego we wrześniu ub.r. zapisałem się na te zajęcia. Przygotowany dla dziennikarzy z nowych krajów UE kurs dotyczył pracy dziennikarskiej z mniejszościami etnicznymi, trwał pięć tygodni. Duży nacisk kładziono na dyskusję między uczestnikami na forum, trzeba było również napisać po angielsku trzy krótkie artykuły: jeden o finansowaniu przez Polskę programów pomocowych dla mniejszości i dwa o wybranych mniejszościach (pisałem o polskich Tatarach i gruzińskich Turkach meschetyńskich). W tym kursie brali udział dziennikarze z polskich mediów.

– Przeznaczałem na to 20–40 minut dziennie, w sumie jakieś trzy godziny tygodniowo – opowiada Bartosz Wieliński, dziennikarz „Gazety Wyborczej”. – Nie uważam tego czasu za stracony. Przedtem niewiele wiedziałem na ten temat, teraz nauczyłem się głównie terminologii oraz jak wygląda pomoc dla mniejszości od strony technicznej – dodaje. Wieliński zajmuje się głównie tematyką europejską. Jego kolega z redakcji Robert Stefanicki, piszący o krajach rozwijających się i mający częściej kontakt z tematyką mniejszości etnicznych, też zaliczył ten kurs, ale jemu dał on mniej. – Myślę, że z takich kursów więcej mogą wynieść początkujący dziennikarze, dla mnie nie było tam niczego nowego ani zaskakującego – wyjaśnia.

Pod koniec najlepsi uczestnicy mogli pojechać na krótkie szkolenie i poznać z bliska mniejszości etniczne oraz ich problemy. Wyjazd do Kenii, w którym uczestniczyli wraz ze mną również dziennikarze „Wprost”, „Gazety Wyborczej”, „Dzień dobry TVN” (lecz poza Stefanickim wszyscy jechali z innego programu), trwał półtora tygodnia i był opłacony przez organizatorów kursu. Odwiedziliśmy Sengwerów i Masajów, każdy mógł wykorzystać nabytą wiedzę przy tworzeniu swoich materiałów do mediów.

Oczywiście nie każdy internetowy kurs kończy się wyjazdem między żyrafy i lwy. Większość daje jednak dostęp do porad dotyczących najnowszego oprogramowania oraz tekstów i wykładów na interesujące nas tematy. Na pewno jest to szansa zdobycia umiejętności przydatnych dziennikarzom, w dodatku często za darmo lub niewielkim kosztem. A jeśli kurs się nie podoba, zawsze przecież można kliknąć „close”. To nie jest szkoła, gdzie nauczyciel stoi nad głową – co jest plusem. Minusem jest z kolei to, że trzeba znaleźć wolny czas i mieć odrobinę samozaparcia, by taki kurs ukończyć.

Gdzie szukać kursów:

Coursera (Coursera.org)
Największy portal MOOC, dotychczas skorzystało z niego prawie 13 mln studentów. Założony przez wykładowców Stanford University, zrzesza 119 partnerów oferujących ponad 1 tys. kursów w 30 językach (jest nawet urdu, ale nie ma polskiego).

edX (edX.org)
Główny konkurent Coursery, założony przez Harvard i MIT, oferuje przeszło 450 kursów w sześciu językach.

FutureLearn (Futurelearn.com)
Brytyjski portal MOOC należący do jednej z największych brytyjskich uczelni – Open University. Z kursów oferowanych tam przez 56 uniwersytetów i instytutów skorzystało już przeszło 1 mln studentów.

Iversity (Iversity.org)
Niemiecka platforma MOOC jako jedyna oferuje punkty ECTS (skala ocen przedmiotów akademickich w UE) za ukończone kursy. W prowadzonych przez 24 uniwersytety i inne instytucje zajęciach udział wzięło ponad 600 tys. osób.

Udacity (Udacity.com)
Ten serwis również oferuje MOOC, jednak tu są one przygotowywane przez firmy, nie uniwersytety. Skupia się głównie na zajęciach informatycznych, a szkolenia przygotowały m.in. Facebook, Twitter, Amazon i Google.

Knight Center for Journalism in Americas (Knightcenter.utexas.edu/)
Instytut założony przy University of Texas w 2007 roku z pomocą grantu z Knight Foundation. Specjalizuje się w edukacji dziennikarzy z Karaibów i Ameryki Łacińskiej, z kursów mogą jednak korzystać też mieszkańcy innych regionów. Oferuje dziennikarskie MOOC po angielsku, hiszpańsku i portugalsku.

Poynter’s News University (Newsu.org)
Największy serwis internetowych kursów wyłącznie dla dziennikarzy. Obecnie oferuje ponad 800 szkoleń, tutoriali, webinariów i poradników w kilku językach (m.in. w angielskim, tureckim, arabskim, rosyjskim). Wspólna inicjatywa szkoły Poynter Institute i Knight Foundation.

The Donald W. Reynolds National Center for Business Journalism (Businessjournalism.org)
Istniejąca przy Walter Cronkite School of Journalism & Mass Communication na Arizona State University organizacja zajmuje się edukacją dziennikarzy biznesowych. Co jakiś czas oferuje webinaria na temat ekonomii, gospodarki i finansów.

National Press Foundation (Nationalpress.org)
Organizacja pozarządowa powstała w 1975 roku w Waszyngtonie. Przygotowuje webinaria z poradami dla dziennikarzy.

Minority Rights Group International (Minorityrightscourse.org)
Zarządzana przez brytyjską organizację pozarządową platforma oferuje kursy na temat szeroko rozumianych mniejszości. Przez wiele lat oferowała dziennikarzom kurs „Minority Realities in News”, teraz pracuje nad kolejnymi szkoleniami dla mediów. Zajęcia w języku angielskim, arabskim, francuskim i rosyjskim.

City University of New York, J-School (Digitaljschool.com)
Trzeci największy uniwersytet w Stanach Zjednoczonych ma własną platformę oferującą obecnie sześć kursów dla dziennikarzy.

Przykładowe kursy przydatne dziennikarzom:

Journalism Skills for Engaged Citizens

Uniwersytet Melbourne na platformie Coursera

Doktor Denis Muller i dr Margaret Simons w ciągu dwóch miesięcy przedstawią podstawy dziennikarstwa w nowych mediach. Idealne do nauki dziennikarstwa po angielsku, gdyż w planie jest sporo zadań pisemnych.

Making Sense of News

University of Hong-Kong na platformie edX

Prowadzony przez dwóch byłych pracowników CNN International kurs w przystępny sposób uczy krytycznej analizy mediów. Pokazuje, jak odróżniać materiały reklamowe od dziennikarskich, opinie od informacji.

Working with Data: Spreadsheets for Journalists

City University of New York J-School

Excel może być bardzo przydatnym narzędziem dla dziennikarzy. Ten kurs uczy nas, jak wyciągnąć z ogromnych tabel najciekawsze informacje i w przystępny sposób przedstawić je czytelnikom.

Math for Journalists Made Easy

Knight Center for Journalism in the Americas

Jennifer LaFleur z Center for Investigative Journalism, prof. Brant Houston z University of Illinois i freelancer Greg Ferenstein przedstawią, jak dzięki matematyce nie dać się zwieść statystykom i liczbom, a następnie jak je przedstawić w zrozumiały dla zwykłego czytelnika sposób.

The Camera Never Lies

University of London na platformie Coursera

Doktor Emmett Sullivan przedstawia, w jaki sposób fotografia dziennikarska i inne obrazy wpływały na historię XX wieku. Skupia się na kwestiach propagandy, manipulacji i wiarygodności fotografów oraz filmowców.

The Olympic Games and the Media

Universitat Autònoma de Barcelona na platformie Coursera

Kilka miesięcy przed igrzyskami w Rio zespół barcelońskiego Olympic Studies Centre pod kierownictwem prof. Emilia Fernándeza Peñy przedstawi relacje między dziennikarstwem a MKOl. Dowiemy się m.in., jak działają reporterzy podczas olimpiady oraz jaki wpływ na to mają sponsorzy i rozwój mediów społecznościowych. Wykłady dostępne również po hiszpańsku.

Introduction to Communication Science

Uniwersytet Amsterdamski na platformie Coursera

Doktor Rutger de Graaf w ciągu niecałych 30 godzin przedstawia podstawowe teorie komunikacji i historię tej nauki.

Understanding and Interpreting Polls

Poynter’s News University

W tym roku dziennikarze będą mieli wielokrotnie do czynienia z sondażami wyborczymi. Instytut Poynter na podstawie książki „The Voter’s Guide to Election Polls, 3rd Edition” przygotował podstawowe zasady analizy i interpretacji sondaży.

Data Visualization: A Hands-On Primer for Business Journalists

The Donald W. Reynolds National Center for Business Journalism

Zapis wykładu przeprowadzonego przez prof. Dianne Finch z Elon University na konferencji w marcu 2014 roku. Pokazuje, jak wykorzystać infografiki i inne wizualizacje w dziennikarstwie ekonomicznym.

Protecting Journalists in a World Stalked by Hackers

National Press Foundation

National Press Foundation zebrało wszystkie swoje materiały dotyczące bezpieczeństwa w sieci w jednym miejscu. Ze zarchiwizowanych wykładów i krótkich poradników dowiemy się, jak zabezpieczyć swoją pracę i uniknąć ataków hakerskich.

Covering Climate Change

Poynter’s News University

Zmiany klimatyczne są jednym z najważniejszych tematów ostatnich lat. W tym krótkim kursie prof. Tom Yulsman z University of Colorado oraz organizacja Internews przedstawią podstawowe informacje na ten temat.

Introduction to Web Scraping

City University of New York J-School

Na tym krótkim kursie nauczymy się, jak ściągać z Internetu interesujące nas informacje. Dowiemy się, jak ze struktury strony internetowej wyciągnąć bazy danych, dokumenty i tabele oraz przekonwertować je do Excela lub innego programu, w którym możemy je analizować.

Sensor Journalism Webinar Series

Open Knowledge Cast

Blog Open Knowledge Cast zorganizował serię hangoutów dotyczących tzw. sensor journalism – wykorzystania specjalistycznego sprzętu inżynieryjnego, takiego jak drony, w zbieraniu danych użytecznych w dziennikarstwie. Swoimi doświadczeniami dzielą się m.in. Shah Selbe z National Geographic Explorer i Matt Schroyer, założyciel DroneJournalism.org.

Dostęp do kursów jest bezpłatny, chociaż w niektórych przypadkach trzeba zapłacić za certyfikat ukończenia.

Jakub Mejer

(JM, 21.07.2015)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.