Dział: INTERNET

Dodano: Luty 06, 2015

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Głosy w konkursie na Blog Roku można było kupić na Allegro

Innym sposobem są pseudokonkursy

Pakiety SMS-ów z głosami w konkursie na Blog Roku 2014 można było w tym tygodniu kupić na Allegro. O nieuczciwej praktyce organizatora konkursu, Grupę Onet, zawiadomili sami blogerzy.

W obecnej, 10. edycji konkursu na Blog Roku konkuruje 2665 blogów. Finalistów wyłoni głosowanie SMS-owe, które zaczęło się 3 lutego i potrwa do 10 lutego. Zabiegając o głosy, blogerzy imają się różnych sposobów – w tym niezgodnych z regulaminem. Niektórzy organizują pseudokonkursy – kto zapewni blogerowi najwięcej SMS-ów, zostanie nagrodzony np. postem promującym. Inni kupują głosy. Na Allegro pakiet 19 SMS-ów premium wysyłanych z różnych numerów był do kupienia za 15 zł. W zakończonej wczoraj aukcji skusiły się na to dwie osoby.
- Wszędzie, gdzie jest szansa zdobycia nagrody, pojawiają się osoby próbujące wygrać z naruszeniem reguł gry, to nie dotyczy tylko konkursu na Blog Roku – mówi Michał Szafrański, którego blog Jakoszczedzacpieniadze.pl dostał w ubiegłorocznym konkursie nagrodę w kategorii Profesjonalne i firmowe. Kiedy jego blog ubiegał się o wejście do finału, dostał mailem kilka ofert podbicia wyniku o setki głosów. Przesłał je organizatorom konkursu. Podobnie zrobił Konrad Kruczkowski, którego blog Haloziemia.pl został Blogiem Roku 2013. - To problem, który wraca co roku – mówi Konrad Kruczkowski. - Mimo wszystko uważam, że głosowanie SMS jest i tak najmniej narażone na nadużycia. Działa system samoregulacji: kiedy pojawia się nieprawidłowość, jest zgłaszana przez innych blogerów – uzasadnia.
Podobnie uważa blogerka Natalia Hatalska. - Formuła konkursu jest na tyle optymalna, na ile to możliwe, między innymi dzięki połączeniu głosowania z werdyktem jury (po głosowaniu SMS-owym jurorzy podejmują decyzję o zwycięzcach w każdej kategorii – przyp. red.). Wierzę, że nikt stosujący nieuczciwe metody nigdy w tym konkursie nie wygrał i nie wygra – wystarczy spojrzeć na blogi nagrodzone w ostatniej edycji – argumentuje Hatalska.
- Dodatkowo Onet - organizator konkursu - na bieżąco monitoruje głosowanie pod kątem oszustw i wychwytuje np. zestawy głosów wysyłane po kupnie SMS-ów na Allegro – podkreśla Michał Szafrański.
W odpowiedzi na nasze pytania w tej sprawie Grupa Onet przesłała oświadczenie Doroty Szostek-Rejowskiej, koordynatorki konkursu, która zapewniła, że organizator co roku śledzi głosowanie, wyłapując oszustwa, a informacje o sprzedaży SMS-ów zgłasza podmiotom zarządzającym aukcjami. „Mamy jednak przekonanie, że pomimo tych nagannych prób, sama formuła od lat doskonale się sprawdza. Co bardzo istotne, konkurs składa się z kilku etapów – jednym z nich jest głosowanie smsowe, a następnie wybór jurora w danej kategorii, który z pewnością i wszelką starannością zadba o najwyższy poziom wyboru finalistów” - czytamy w oświadczeniu.

Bloger Konrad Kruczkowski stwierdza: - Tych, którzy niepokoją się, że to obniży rangę konkursu, powinien uspokoić fakt, że nawet największa liczba SMS-ów nie gwarantuje zwycięstwa, bo zależy ono od decyzji jury oceniającego jakość finałowych blogów.
A czy to psuje blogosferę? - Nie psuje samego środowiska, tym bardziej że sami blogerzy takie naganne zachowania wyłapują – odpowiada Natalia Hatalska. - Ale wpływa na wizerunek blogosfery w oczach innych. Przede wszystkim jednak wpływa na postrzeganie tej konkretnej osoby, która oszukuje - podsumowuje.

Za 15 zł można było kupić 19 SMS-ów

(RUT, 06.02.2015)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.