Dział: TELEWIZJA

Dodano: Wrzesień 09, 2022

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Nowy prezes TVP nie zrezygnuje z disco polo. 3 mln widzów jednego koncertu

Disco polo w TVP przyciąga ogromną widownię (screen YouTube.com/Bayer Full)

Przed nowym prezesem Telewizji Polskiej Mateuszem Matyszkowiczem decyzja: czy na antenach TVP powinno pozostać disco polo. Za czasów Jacka Kurskiego ten gatunek królował na antenach i przyciągał masową widownię. Matyszkowicz disco polo nie lubi, ale musi doceniać zasięgi, jakie ma dzięki niej TVP. 

Mateusz Matyszkowicz w pierwszych dniach urzędowania zdecydował, że 17 września, w dzień otwarcia kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną, nie wystąpią artyści disco polo - czego chciał Jacek Kurski. Nowy prezes miał uznać, że to nie jest dobry moment na imprezę z muzyką taneczną (17 września przypada rocznica sowieckiej agresji na Polskę).

Czytaj też: Dyrektorzy ośrodków regionalnych TVP po dymisji Kurskiego: kto może stracić stanowisko?

Disco polo codziennie

Muzycy disco polo występowali w czasach Kurskiego w TVP niemal codziennie: podczas koncertów sylwestrowych, festiwali i plenerowych wakacyjnych imprez. Spółka pod rządami Jacka Kurskiego zrealizowała nawet film fabularny "Zenek" o Zenonie Martyniuku, liderze zespołu disco polo Akcent. Była to pierwsza pełnometrażowa fabuła wyprodukowana przez nadawcę publicznego.

- Jacek Kurski wprowadził tę muzykę na Woronicza, a koncerty z tą muzyką przyciągały masową widownię - zauważa Katarzyna Baczyńska, head of media w One House. - Z gustami się nie dyskutuje. Ta muzyka ma wiernych słuchaczy, a telewizja publiczna, jak sama nazwa wskazuje, jest publiczna.

Jacek Kurski wyłożył swoje credo w grudniu 2019 roku, kiedy pół Polski pytało go o zwrot w stylistyce TVP: "Miliony Polaków kochają disco polo, miliony Polaków się przy nim bawią. Stwierdziłem, że jako prezes telewizji publicznej nie mogę pozwolić na to, żeby ten proceder takiego stygmatyzowania i pogardzania ludźmi, milionami widzów telewizji publicznej trwał" - powiedział Kurski w "Super Expressie".

Czytaj też: BBC o śmierci królowej Elżbiety II informowało na wszystkich kanałach

Zenek zawsze na czasie

Potem - w kontekście promowania Zenona Martyniuka - dodał jeszcze: - "Podziękowałem mu za przyjęcie zaproszenia do Zakopanego, a on mi podziękował za to, że nie jestem hipokrytą i jestem otwarty na disco polo. Tłumaczyłem mu, że dla mnie to absolutna normalność. Wyniki oglądalności TVP pokazują, że ludzie chcą słuchać muzyki disco polo".

Takie stanowisko Kurskiego kilka lat temu dziwiło zarówno widzów, jak i publicystów. Jakub Majmurek w "Gazecie Wyborczej" w tekście "»Korona królów« i tanie disco, bo tego chce »ciemny lud«. I kto tu naprawdę gardzi »zwykłymi Polakami«?" dobrze opisał sytuację: „PiS zakłada, że tzw. zwykły człowiek nie zasługuje na lepsze kulturowe treści niż disco polo i telenowele, bo nawet jak się mu puści w prime time coś lepszego, to i tak nie obejrzy. A kiedy ktoś mówi: halo, po to są media publiczne, żeby »niewyrobiony widz« stawał się choć trochę wyrobiony – zaraz słyszy, że »gardzi Polakami«”.

Czytaj też: Nowy "Press": Lachowski o swojej pierwszej wojnie, a także Gugała, Burzyńska, Klarenbach i ekipa Zełenskiego

Choć medioznawcy wskazywali, że "disco polo przyciąga niewyrafinowaną publiczność w różnym wieku, której przy okazji można wcisnąć polityczną propagandę" (opinia prof. Krystyny Doktorowicz, medioznawczyni z Uniwersytetu Śląskiego w 2017 roku w Press.pl), to Jacek Kurski miał silne argumenty. Bo dobrze rozpoznał gusta muzyczne Polaków.

Disco polo przyciąga

Wystarczy spojrzeć na wyniki. Galę „25 lat disco polo” w 2017 roku w TVP 2 oglądało w momencie występu zespołu Akcent i Zenona Martyniuka 3,45 mln widzów (udział Dwójki w tym czasie wyniósł 27,3 proc.). W 2019 roku widzowie Dwójki mogli oglądać benefis Martyniuka "Życie to są chwile". Jubileusz muzyka w drugi dzień świąt (26 grudnia) przyciągnął do TVP 2 średnio 3,71 mln widzów i był jedną z najchętniej oglądanych pozycji w święta Bożego Narodzenia. Większą widownię zgromadziła jedynie komedia familijna "Kevin sam w domu" w Polsacie (3,76 mln).

Niewiele programów zyskuje taką widownię. Konkurować z koncertami mogą tylko seriale, niektóre reality show (np. "Rolnik szuka żony") lub transmisje sportowe (mecz Euro 2020 Szwecja-Polska w 20121 roku w TVP1 oglądało 7,87 mln widzów).

Mateusz Matyszkowicz, nowy prezes TVP, który jeszcze w 2015 roku mówił, że "działania kulturalne nie mogą być obliczone wyłącznie na wynik wyborczy", ma zupełnie inny gust niż Kurski. Nie dziwi więc jego wstrzemięźliwość wobec produkcji koncertu 17 września z okazji otwarcia przekopu Mierzei Wiślanej. Disco polo widzi jako uzupełnienie oferty TVP. "Idealna telewizja publiczna powinna mieć, mówiąc językiem korporacyjnym, pełen portfel klientów, ofertę tak szeroką, że dotrze do każdej wrażliwości" - mówił w "Press" w 2019 roku.

Inne preferencje nowego prezesa

- Prezes Kurski nie ukrywał sympatii do disco polo. Myślę, że prezes Matyszkowicz ma inne preferencje. Ich gusta, nie tylko muzyczne, są różne - mówi Maciej Niepsuj, trading director w agencji mediowej MediaHub. - Jeśli jednak brak muzyki disco polo spowoduje odpływ widowni, to nowy prezes - chcąc nie chcąc - będzie musiał zmienić zdanie - nie ma wątpliwości Niepsuj.

Katarzyna Baczyńska dodaje: - Wielu reklamodawców ma produkty kupowane masowo i dla nich nie jest żadną krzywdą wizerunkową pojawienie się przy imprezie disco polo, może nawet wręcz przeciwnie. Jednak dla marek celujących w inne portfolio klientów taka obecność nie byłaby dobrym ruchem, raczej wybrałyby alternatywny koncert w TVN z innymi gwiazdami.

Dane: Nielsen Media

(KOZ, 09.09.2022)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.