Temat: internet

Dział: INTERNET

Dodano: Luty 07, 2022

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

SDP staje w obronie "Tygodnika Solidarność", który zrobił wywiad z Marine Le Pen

Według SDP wywiad zamieszczony na portalu tysol.pl był "niewspółmiernie krytykowany" (screen: tysol.pl)

Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich wzięło w obronę "Tygodnik Solidarność" po tym, gdy wywiad redakcji z Marine Le Pen został ostro skrytykowany przez francuskie media i związki zawodowe.  Według SDP publikacja wywiadu to wyraz "wolności słowa", zaś reakcja krytyków to przykład "szykanowania".

"Tygodnik Solidarność" 24 listopada zeszłego roku zamieścił na swojej stronie tysol.pl wywiad z Marine Le Pen, kontrowersyjną szefową francuskiego Frontu Narodowego. Od tego czasu na redakcję spadła fala krytyki, m.in ze strony francuskich mediów i związków zawodowych. Wobec NSZZ "Solidarność" także mogą zostać wyciągnięte konsekwencje, wszczęto bowiem postępowanie wyjaśniające na forum europejskich organizacji związkowych, grożące "Solidarności" wykluczeniem z tego zgromadzenia.

Oświadczenie SDP: "Wyrażamy oburzenie"

W wywiadzie "Tygodnika Solidarność" z Le Pen ostro skomentowano obecną politykę Unii Europejskiej, zaś sama polityk zasugerowała, że Francja mogłaby zapłacić karę nałożoną na Polskę i odliczyć ją od swojej składki do budżetu europejskiego.

Czytaj też: SDP apeluje o pozostawienie Barbary Nowak na stanowisku [Całe Oświadczenie]

Sytuację przed paroma dniami skomentowało w swoim oświadczeniu Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich. Krytykę redakcji "Tygodnika Solidarność" nazwano tam "szykanowaniem".

– Zarząd Główny SDP wyraża oburzenie reakcją kierownictwa francuskich związków zawodowych na publikację wywiadu w „Tygodniku Solidarność” z kandydatką na prezydenta Francji Marine Le Pen oraz na informację o prowadzeniu przez ten tygodnik francuskojęzycznego profilu na stronie www.tysol.pl – napisano w oświadczeniu z 4 lutego 2022 roku. – W związku z tym, iż w konsekwencji w/w publikacji wszczęto procedurę wyjaśniającą w celu „zastanowienia się nad obecnością NSZZ „Solidarność” w Europejskiej Konfederacji Związków Zawodowych i Międzynarodowej Konfederacji Związków Zawodowych (...) przekazujemy nasz stanowczy protest przeciwko takiej próbie naruszania zasady wolności słowa.

Według SDP wywiad zamieszczony na portalu tysol.pl był "niewspółmiernie krytykowany ze strony francuskich związków zawodowych, a w ślad za tym mediów francuskich i części polskich". 

Czytaj też: SDP w obronie Andrzeja Grygiela, który stracił pracę w PAP

– Pojawiły się oskarżenia o „wspieranie skrajnej prawicy”, „odmowę praw osób LGBT” czy „stygmatyzację imigrantów”, a wywiad u związkowców miał budzić „obrzydzenie” – głosi dalej oświadczenie. – Kilka francuskich związków zawodowych zaprotestowało, a w konsekwencji pojawiły się groźby wykluczenia Solidarności ze struktur EKZZ i MKZZ. Francuski „Le Monde” i część mediów w Polsce nadawały rozgłos tym opiniom.

"To wyraz wolności słowa"

Według krytyków pytania w wywiadzie miały charakter tendencyjny (Le Pen zapytano m.in. o to, jak postrzega stosowanie przez Komisję Europejską i TSUE "inżynierii społecznej" oraz "stopniowe zastępowanie wartości europejskich wartościami ideologii postępu"). Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich odpiera te zarzuty i twierdzi stanowczo, że rozmowa z Le Pen spełniała wszystkie standardy pracy dziennikarskiej i jest ona stosowaniem w praktyce zasady wolności słowa.

– Publikacja wywiadu nie jest wyrazem poparcia, lecz wyrazem zainteresowania redakcji konkretną tematyką i konkretną osobą – napisano dalej w oświadczeniu SDP. – Najwyższe zdumienie i zdecydowany sprzeciw budzą jednak konsekwencje, jakie może ponieść NSZZ „Solidarność” na skutek publikacji wywiadu z jedną z kandydatek na prezydenta Francji. (...) Takie działania to przede wszystkim ignorancja dla podstawowego w tej sprawie faktu, jaką jest autonomia każdej redakcji oraz to, że NSZZ „S” i redakcja „Tygodnika Solidarność” to dwa odrębne podmioty, działające niezależnie od siebie. Karanie związku zawodowego za to, że tygodnik opublikował wywiad i prowadzi stronę internetową w języku obcym jest sprzeczne z realizacją zasady wolności słowa każdego demokratycznego państwa i nigdy nie powinno mieć miejsca.

SDP powołało się także na art. 54 ust. 1 Konstytucji RP oraz na art. 10 ust. 1 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, traktujące o wolności wyrażania opinii.

Czytaj też: Zmiany w „Nowej Trybunie Opolskiej”. Wydawca „współpracę z ONR-em zakończył bardzo dawno”

– W związku z powyższym ZG SDP apeluje o zaniechanie szykanowania NSZZ „Solidarność”  i redakcji „Tygodnika Solidarność” przez europejskie i międzynarodowe organizacje związkowe – kończy swoje oświadczenie Zarząd Główny Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.

Redaktor naczelny "Tygodnika Solidarność" dziękuje za wsparcie

Michał Ossowski, redaktor naczelny "Tygodnika Solidarność", także postanowił się wypowiedzieć.

– Dziękuję SDP za wsparcie i głos rozsądku w tej sprawie – napisał Ossowski. – Wolność słowa, w tym wolność wypowiedzi i publikacji jest jednym z podstawowych praw człowieka, które stanowiły fundament powstania NSZZ Solidarność i w konsekwencji obalenia ustroju komunistycznego w Polsce.

(HAD, 07.02.2022)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.