Wydanie: PRESS 06/2016

Za rok się okaże, czy jestem dobry

Ze zwycięzcą Grand Press Photo 2016 Dawidem Zielińskim rozmawia Grzegorz Kopacz.

„Człowiek, który podbił świat w tygodniu, kiedy ty się opierdalałeś”. Tak Pana zwycięstwo w Grand Press Photo skomentowano na Wyszlo.com.

Faktycznie, pracy mi nie brakuje. Właśnie wróciłem z granicy macedońsko-greckiej, bo kontynuuję temat uchodźców. Ten wyjazd miał charakter rekonesansu po Bałkanach, bo powoli wykluwa się w mojej głowie pomysł na związany z nimi projekt.

Żyje Pan z robienia zdjęć?

Fotografuję od kilkunastu lat, realizuję zlecenia komercyjne, portrety, sesje studyjne. Ale w fotografii prasowej jestem nowy. Sam się jej uczyłem. W zasadzie to bardziej zajmuję się fotografią dokumentalną i to z jej powodu jestem dość zajętym człowiekiem.

Konkretnie nad czym Pan obecnie pracuje?

Od 2012 roku dokumentuję zmiany, jakie przechodzi Podlasie w związku z wejściem Polski do Unii Europejskiej. Staram się tam być co najmniej dwa razy w roku. Te zmiany wciąż zachodzą, a ja nie mam jeszcze potrzeby kończenia tego. Dopiero obmyślam ramy dla tego projektu.

Z kolei z Tomkiem Padło opracowujemy koncepcyjnie projekt związany z tożsamością mniejszości węgierskiej i jej wyobcowaniem.

Grzegorz Kopacz

Aby przeczytać cały artykuł:

Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter

Press logo
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.