"Nie warto przychodzić do TOK FM, jeśli pan chce manifest wygłaszać"
Marszałek Senatu nie ma wątpliwości, że rząd Prawa i Sprawiedliwości to pierwszy rząd, który poprawia sytuację w służbie zdrowia. Choćby przez wprowadzenie sieci szpitali.
- Trochę więcej cierpliwości. Na efekty trzeba poczekać. Wiele rzeczy jest do zrobienia. Będziemy zmieniać służbę zdrowia - deklarował Stanisław Karczewski w "Poranku Radia TOK FM".
I przekonywał Piotra Kraśkę, że szkodliwe byłoby "gwałtowne zwiększenie środków" na ochronę zdrowia. - Zmniejszenie środków byłoby bardzo niedobre. Ale gdybyśmy w tej chwili dołożyli dużo pieniędzy, to byłby one bardzo źle wydane, zmarnotrawione. System jest niedopracowany., mamy bardzo dobrze funkcjonujące szpitale, ale też takie mające zadłużenie - mówił.
"Trochę więcej cierpliwości"
- Panie redaktorze, trzeba bardzo dużo cierpliwości. Już wprowadziliśmy wiele zmian i będziemy wprowadzać, ale wszystko wymaga czasu i dużo cierpliwości - odpowiadał marszałek Karczewski na pytanie, jak wprowadzenie sieci szpitali wpłynie na skrócenie kolejek do lekarza.
A to kolejki do lekarzy specjalistów i długie oczekiwanie na badania diagnostyczne są - jak mówił Piotr Kraśko - są największymi bolączkami pacjentów.
- Jak będziemy mówić że to delikatna tkanka i wymaga cierpliwości...Zgadzam się, ale zmiany w wymiarze sprawiedliwości też wymagają cierpliwości, a robimy to ot tak - dopytywał pstrykając palcami.
- Kolejki są długie, bo nie ma lekarzy. Czy możemy nagle zwiększyć liczbę lekarzy? No nie. Wszystko wymaga czasu i dużo cierpliwości - powtarzał Stanisław Karczewski.
"Czy pan przyszedł do studia, żeby samemu mówić?"
Zdaniem Piotra Kraśki, sytuacja w służbie zdrowia wymaga zdecydowanych działań. Szczególnie od partii, która "mówi: da się".
- Od ilu lat wydajemy ok. 4 proc. PKB na służbę zdrowia? Czesi wydają 6,5 proc. a Niemcy 8 proc. - wyliczał dziennikarz.
- To co pan chce, żebyśmy zrobili? 4 proc. PKB wydawane jest na pewno od czasu rządów PO-PSL. I wtedy protestów nie było - odpowiadał Karczewski. A kiedy Kraśko dalej dopytywał, wyraźnie zaczął tracić cierpliwość.
- Zwiększamy nakłady na służbę zdrowia, no panie redaktorze... Czy pan czyta i wie, czy pan przyszedł do studia żeby samemu mówić? W ciągu kilku lat, w najbliższej przyszłości, podniesiemy nakłady na służbę zdrowia. A PO o tym nigdy nie mówiła! My nie tylko mówimy, ale i robimy. Czyli da się. Chce żeby z dnia na dzień zwiększyć finansowanie służby zdrowia? To jest niemożliwe.
Niewygodne pytania
Kiedy Kraśko dociskał w dalszym ciągu, czy owa "najbliższa przyszłość" to musi być dopiero rok 2025, Karczewski nie próbował kryć irytacji. - Czy pan pozwoli coś powiedzieć? Przecież 3/4 programu pan mówi. To nie warto przychodzić do TOK FM, jeśli pan chce swój manifest wygłaszać - stwierdził marszałek Senatu Stanisław Karczewski.
I po chwili wyliczania sukcesów PiS w reformowaniu służby zdrowia przyznał, że lepiej byłoby przyśpieszyć zmiany. Ale nie podał konkretnej daty, kiedy jego zdaniem wydatki na opiekę zdrowotną powinna osiągnąć poziom 6 proc. PKB.
Podniesienie wydatków na służbę zdrowia to jeden z głównych postulatów lekarzy-rezydentów, którzy protestują w Warszawie od 17 dni. Do akcji przyłączyli się młodzi lekarze ze Szczecina.
Protest lekarzy-rezydentów popierają przedstawiciele innych zawodów medycznych.
- Niesamowity park w Warszawie. Zgarnął prawie wszystkie nagrody
- "Bezczelna kradzież". Wiceszef MON mocno o "aferze zegarkowej"
- Próba sił w Łódzkiem. PiS chce przekupić nowych radnych?
- Słodko-gorzka ocena exposé Sikorskiego. "Im dalej od Warszawy, tym było ciekawsze"
- "Polska mogłaby stać się celem ataku atomowego". Były premier ostrzega
- Weinstein wyjdzie na wolność? "Błędy proceduralne". Jest wyrok sądu apelacyjnego
- Uśpili pacjentkę, by zdobyć zgodę na amputacje nogi. "To jest kryminał!"
- Awantura w Sejmie. "Na gębę jest krem Nivea"
- Szykują się czystki na Kremlu? "Tam wszyscy kradną"
- Obajtek, Kurski, Kamiński i Wąsik do PE. Pisowski stan gry przed eurowyborami. "Swoich nie zostawiamy"