Jeżeli chodzi o zmiany w mediach, ich dekoncentrację, to chcemy mieć pluralizm, którego w tej chwili w Polsce faktycznie nie ma - powiedziała PAP premier Beata Szydło. Jednak - jak dodała - priorytetem polskiego rządu jest w tej chwili reforma sądownictwa.



Premier pytana, czy rząd jest przygotowany na protesty, które może spowodować planowana przez rząd dekoncentracja mediów, odpowiedziała, że rząd jest przygotowany na tłumaczenie swoich racji. "Jeśli chodzi o zmiany w mediach, o ich dekoncentrację, to chcemy mieć pluralizm, którego w tej chwili w Polsce faktycznie nie ma" - powiedziała.

"Kiedy wprowadzaliśmy pierwsze zmiany, pierwszą ustawę medialną, byłam z wizytą we Francji. Już wtedy podniesiono larum, że w Polsce ma miejsce zamach na wolność słowa. Ówczesny prezydent Francji Francois Hollande zapytał mnie wtedy, o co chodzi z mediami w Polsce, co się dzieje. Odpowiedziałam mu, że wprowadzamy dokładnie takie same rozwiązania, jakie są w tej chwili we Francji" - dodała Szydło.

Szefowa rządu podkreśliła, że rząd będzie starał się "jasno i rzetelnie" komunikować społeczeństwu potrzebę tej reformy oraz reformy sądownictwa, która - jak dodała - "wydaje się być najpilniejszą".

"Chcę też jasno powiedzieć, że dla nas w tej chwili najważniejsza jest reforma sądów. To jest przede wszystkim ten pierwszy etap, który musimy przejść" - zaznaczyła.

Dopytywana, czego spodziewa się po prezydenckich projektach ustaw ws. SN i KRS oraz czy reforma sądownictwa nie stanowi zagrożenia dla jedności obozu rządzącego, odpowiedziała, że "jedność obozu dobrej zmiany jest podstawą".

"Wierzę w to głęboko, że pan prezydent będzie w swoich projektach proponował rozwiązania, o których sam mówił jeszcze jako kandydat na prezydenta i co wielokrotnie potem już po wyborach podkreślał, mówiąc o konieczności reformy polskiego sądownictwa" - podkreśliła premier.

"Przede wszystkim chodzi o stworzenie systemu, który będzie bronił ludzi - sądy dla ludzi, a nie dla sędziów. Czekam w tej chwili na te projekty, po zapoznaniu się z nimi będę mogła je ocenić. Dla nas najważniejsze jest to, aby propozycje Pana prezydenta zawierały rzeczywistą reformę sądownictwa. Pozorna reforma nie ma sensu" - stwierdziła szefowa rządu.

Prezydent Duda pod koniec lipca poinformował o wecie do ustawy o Sądzie Najwyższym i do nowelizacji ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa. Prezydent zapowiedział wówczas inicjatywę ustawodawczą - przygotowanie w ciągu 2 miesięcy projektów ustaw o SN i KRS.