Sąd: "Tygodnik do Rzeczy” ma przeprosić Kwaśniewskiego i Kalisza za ujawnienie ich rozmowy
Według Sądu Apelacyjnego "Tygodnik do Rzeczy" nie powinien publikować prywatnej rozmowy polityków (fot. okładka "Tygodnika do Rzeczy" z 6 lipca 2015 roku)
Sąd Apelacyjny w Warszawie uznał, że "Tygodnik do Rzeczy” (Orle Pióro) nie powinien publikować podsłuchanej rozmowy Aleksandra Kwaśniewskiego i Ryszarda Kalisza - podał serwis Wyborcza.pl. Wyrok jest prawomocny.
6 lipca 2015 roku "Tygodnik do Rzeczy” w artykule Cezarego Gmyza „Korupcja na szczytach władzy?” ujawnił fragment rozmowy byłego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego i byłego szefa Kancelarii Prezydenta RP Ryszarda Kalisza (fragmenty rozmowy zostały też umieszczone w internecie). Zapis ich rozmów opublikowały też m.in. "Fakt" i "Super Express".
Kalisz i Kwaśniewski oświadczyli, że naruszono ich dobra osobiste, ponieważ gazety "opublikowały pochodzące z przestępstwa nagrania całkowicie prywatnego spotkania przyjaciół w niedzielny wieczór sprzed prawie dwóch lat" - tak uzasadniali swoje powództwo przeciwko spółce Orle Pióro, wydawcy "Tygodnika do Rzeczy" i redaktorowi naczelnemu Pawłowi Lisickiemu. Kalisz i Kwaśniewski zażądali przeprosin za naruszenie prawa do prywatności i 200 tys. zł zadośćuczynienia.
We wrześniu 2016 roku Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił jednak powództwo Aleksandra Kwaśniewskiego i Ryszarda Kalisza, uzasadniając, że w tej sytuacji ponad prawem do prywatności stoi prawo opinii publicznej do informacji. Politycy odwołali się od tego wyroku.
Sąd Apelacyjny w Warszawie zmienił wyrok sądu pierwszej instancji i nakazał pozwanym publikację przeprosin na swojej stronie internetowej i usunięcie stamtąd i z kanału tygodnika na YouTube nagrania rozmowy.
Wyrok jest prawomocny. Wydawca "Tygodnika do Rzeczy" ma 60 dni na złożenie skargi kasacyjnej.
(AMS, 20.03.2018)