Dział: PRASA

Dodano: Listopad 13, 2017

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Marszałek Senatu chce, aby prokuratura zajęła się zastępcą naczelnego "GW"

Piotr Stasiński cytował w "Loży prasowej" TVN 24 wulgarne hasła z Marszu Niepodległości. Marszałek Senatu chce, aby zajął się nim prokurator (screen.Youtube.com)

Marszałek Senatu Stanisław Karczewski zapowiedziała na Twitterze, że złoży doniesienie do prokuratury na Piotra Stasińskiego, zastępcę redaktora naczelnego "Gazety Wyborczej". Powodem są jego wypowiedzi w programie "Loża prasowa" w TVN 24 dotyczące Marszu Niepodległości.

Stanisław Karczewski (PiS) napisał na Twitterze, że podczas niedzielnego (12 listopada) programu "Loża prasowa" jego wnuk, z którym grał w szachy, usłyszał słowa Stasińskiego "k.... i wyp....".  Dlatego zapowiedział na Twitterze podjęcie kroków prawnych: "Jutro zgłoszę do #prokuratura doniesienie na Pana #Stasiński.ego który w programie #lożaprasowa @tvn24 wypowiadał wulgarne opinie".

Dyskusja publicystów w „Loży prasowej” dotyczyła m.in. sobotniego Marszu Niepodległości.  - Cytowałem hasła z marszu. Powtarzam, cytowałem! - odpowiada Piotr Stasiński. - Nie wiem, co pan marszałek usłyszał w telewizji. Niech złoży stosowne doniesienie. Pragnę jednak poinformować, że nie zapłacę żadnego mandatu, a jak będzie trzeba, to pójdę do więzienia.

"Do prokuratury za opinie, w dostatku będące tylko cytatami? Słabiutko" - skomentował na Twitterze Łukasz Warzecha, publicysta "Do Rzeczy".

Jacek Nizinkiewicz, dziennikarz "Rzeczpospolitej" (Gremi Media), jest zdania, że wulgaryzmy nawet na prawach cytatu nie powinny pojawiać się w mediach. - Rozumiem jednak oburzenie redaktora Stasińskiego. Na Marszu Niepodległości padały nie tylko wulgaryzmy, niesione były też rasistowskie transparenty i to już jakoś marszałkowi nie przeszkadzało. Jeśli władza martwi się o porządek w kraju, to niech zgłosi do prokuratury wszystkie przypadki łamania prawa, do których dochodziło 11 listopada na ulicach Warszawy - mówi Nizinkiewicz. 

Organizacje pozarządowe zwracają uwagę, że w prokuraturze przybywa postępowań przeciwko dziennikarzom. Ścigania domagają się politycy, urzędnicy i szefowie spółek państwowych. Helsińska Fundacja Praw Człowieka szczególnie zaniepokojona jest sprawą Michała Krzymowskiego z "Newsweeka", który jest ścigany z urzędu za zniesławienie, a także sprawą Tomasza Piątka, autora książki "Macierewicz i jego tajemnice", który ma być ścigany przez prokuraturę wojskową za publiczne znieważanie lub poniżanie konstytucyjnego organu RP. Prokuratora nakazała także przesłuchać dziennikarzy piszących o SKOK, w związku z przestępstwem dotyczącym ujawnienia informacji niejawnych.

(Mackuch, 13.11.2017)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.