Dział: TELEWIZJA

Dodano: Wrzesień 28, 2017

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

KRRiT: TVP daje opozycji więcej czasu niż rządzących

(fot. pixabay.com)

Z wyliczeń Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wynika, że partie opozycyjne w pierwszym półroczu 2017 roku były w Telewizji Polskiej prezentowane częściej niż rządzący. "To śmieci informacyjne" - ocenia obliczenia KRRiT Maciej Mrozowski, medioznawca z Uniwersytetu SWPS. Twierdzi, że te wyniki i tak są zaniżone.

Jak wynika z materiałów, które pojawiły się 27 września br. na stronie internetowej KRRiT, w pierwszym półroczu 2017 roku partie opozycyjne (Platforma Obywatelska, Nowoczesna, Polskie Stronnictwo Ludowe, Unia Europejskich Demokratów oraz Wolni i Solidarni) prezentowano w TVP przez ponad 270 godzin. Partie rządzące (Prawo i Sprawiedliwość, Solidarna Polska i Polska Razem) prezentowane były przez 185 godzin. Według Krajowej Rady w analogicznym okresie 2015 roku rządząca wówczas koalicja (PO i PSL) dostała w TVP 126 godzin czasu antenowego, natomiast PiS, które było wtedy w opozycji - 105 godzin. 

Z wyliczeń KRRiT wynika, że w Polskim Radiu w pierwszym półroczu 2017 roku koalicja rządząca prezentowana była przez 85 godzin, a partie opozycyjne - 80 godzin. W analogicznym okresie 2015 roku partie koalicyjne PO i PSL były w publicznych rozgłośniach prezentowane łącznie przez 58 godzin, natomiast partie opozycyjne, w tym PiS - 62 godziny.

- Te badania to informacyjne śmieci - ocenia Maciej Mrozowski. Medioznawca zwraca uwagę, że nie została określona tzw. jednostka analizy, czyli nie wiadomo, czy były to krótkie wypowiedzi, komentarze lub tylko podanie nazwy partii opozycyjnej. Ponadto KRRiT nie określa, w jakich pasmach i w jakich programach przeprowadzono pomiary. Mrozowski zauważa też, że KRRiT nie podała, czy wzmianki o poszczególnych partiach pojawiały się w kontekście pozytywnym czy negatywnym. - Podejrzewam, że krytykowanie opozycji także zaliczano jako jej obecność na antenie. Ponadto obliczenia Krajowej Rady nie obejmują czasu antenowego przeznaczonego dla przedstawicieli naczelnych organów państwa, czyli prezydenta RP, prezesa rady ministrów i marszałków Sejmu oraz Senatu - podkreśla Mrozowski.

(Mackuch, 28.09.2017)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.