Dział: INTERNET

Dodano: Sierpień 24, 2017

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

„GW”: Rząd chce ograniczyć wolność słowa w sieci. Streżyńska uspokaja

Ministerstwo Cyfryzacji pracuje nad przepisami, które mogą uderzyć w wydawców treści i wolność słowa w internecie – ostrzega „Gazeta Wyborcza”. Anna Streżyńska, minister cyfryzacji uspokaja: nie mamy zamiaru ograniczać niczyjej wolności.

„GW” informuje, że Ministerstwo cyfryzacji szykuje projekt zmian w ustawie oświadczeniu usług drogą elektroniczną. W założeniach przepisy te maja służyć do walki z nieprawdziwymi informacjami w sieci. Projekt ma zakładać m.in., że wszystkie firmy działające w polskim internecie miałyby podlegać polskiemu prawu, a wydawcy nie mogliby ograniczać dostępu do swoich usług, w tym publikowania komentarzy pod artykułami. Ponadto, projekt przewiduje, że wydawcy treści w internecie musi umożliwić użytkownikom oznaczanie publikowanych artykułów, postów i komentarzy jako nieprawdziwych. Zdaniem „GW” takie propozycje mogą spowodować, że np. Facebook nie będzie mógł blokować kont i treści, które uzna za niezgodne z jego regulaminem. Z drugiej strony wydawcy byliby narażeni na ataki na ich artykuły przez internetowych trolli i boty, które mogłyby oznaczać ich treści jako nieprawdziwe.
Anna Streżyńska w rozmowie z serwisem 300polityka uspokaja, że nie chodzi o ograniczanie wolności w internecie. Zapewnia, że chodzi o wprowadzenie takich rozwiązań, by „administrator po otrzymaniu od usługobiorcy wiarygodnej wiadomości, że dana treść narusza prawo, aby zwolnić się z odpowiedzialności za rozpowszechniane informacje, byłby zobowiązany ją usunąć. Chodzi tu między innymi o treści stanowiące tzw. mowę nienawiści czy nawołującą do przemocy, które z zasady nie stanowią realizacji wolności słowa, a wręcz zakłócają realizację tej wolności. Podobne rozwiązania w tym obszarze wprowadzono w Niemczech” - mówi Streżyńska. Tłumaczy też: „Nie ma projektu ustawy, jest nowelizacja istniejących przepisów. Są tylko materiały robocze, oczywiście że muszą mieć wewnętrzny porządek, i to na nie powołują się dziennikarze »Gazety Wyborczej«”.

(24.08.2017)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.