Dział: PRASA

Dodano: Sierpień 19, 2017

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Branża liczy, że współpraca Ruchu z Gremi Media nie zmieni rynku

(fot. pixabay.com)

Branża medialna z uwagą odnotowała fakt, że Ruch SA nabył udziały w Gremi Media, wydawcy m.in. "Rzeczpospolitej" i "Parkietu Gazety Giełdy", a KCI (do którego należy Gremi Media) nabyło udziały w spółce holdingowej Ruchu. 

10 sierpnia br. KCI SA, główny akcjonariusz Gremi Media SA, nabył 5 proc. udziałów w Lurena Investments, spółce holdingowej Ruch SA. Z kolei Loverose Ltd., spółka głównego akcjonariusza Ruch SA, zakupiła 5 proc. akcji Gremi Media SA. Transakcja ma na celu rozwój współpracy między podmiotami, która trwa już od 2014 roku, gdy Ruch SA stał się udziałowcem funkcjonującej w grupie Gremi spółki e-Kiosk.

Bezpośrednie wejście w jednego z wydawców drugiej największej na naszym rynku spółki kolporterskiej (30 proc. udziałów w rynku według Izby Wydawców Prasy) jest na polskim rynku prasowym sytuacją bezprecedensową. - Budzi to ciekawość branży. Dobrze, że jest to upublicznione, chociaż jeszcze nie do końca wiadomo, jak to będzie wyglądać. Ta współpraca już trwała, ale tylko przez spółkę zależną. Najbardziej zainteresowana jest zapewne bezpośrednia konkurencja, tytuły ekonomiczne, które pewnie zadają sobie pytanie, czy prasa Gremi nie będzie traktowana priorytetowo - mówi Ewa Redel-Bydłowska, członek zarządu Edipresse Polska.

- Taka ścisła współpraca wydawcy i kolportera zawsze będzie niosła pewne ryzyko dla innych wydawców. Będzie rodziła się obawa o nierówne traktowanie oraz łatwy dostęp do danych, w które inni wydawcy nie mają wglądu. Mam nadzieję, że jednak Ruch zachowa wysokie standardy - komentuje Marcin Krawczak, dyrektor sprzedaży w Bonnier Business Polska.

Maciej Hoffman, dyrektor generalny Izby Wydawców Prasy, jest spokojniejszy. - Te firmy współpracowały, a z informacji medialnych wynika, że dalsza współpraca nie będzie dotyczyć kolportażu, tylko działalności public relations, organizowania konferencji. Jeśli tak będzie, to nie ma powodów do obaw - mówi Hoffman.
Dariusz Materek, rzecznik prasowy Kolportera (największej spółki kolporterskiej na rynku, z udziałami rzędu 52 proc.), informuje, że ta zmiana właścicielska nie wpłynie na sposób, w jaki firma dystrybuuje i sprzedaje w swoich punktach tytuły Gremi Media. - Wszystkim wydawcom zapewniamy jak najwyższy standard obsługi. Kwestie własnościowe nigdy nie miały i nie mają na to wpływu - twierdzi Materek.

(JM, 19.08.2017)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.