Do 21 lipca br. utrudnione wejście do Sejmu. Zmiany nie dotyczą dziennikarzy

(fot. Mateusz Kudła / wikipedia.org / lic. CC 3.0)

W piątek 14 lipca marszałek Sejmu Marek Kuchciński zdecydował o ograniczeniu wstępu do budynków parlamentu do północy 21 lipca br. Dziennikarze niezmiennie mogą wchodzić do Sejmu na podstawie przepustek stałych, okresowych i jednorazowych.

W nocy z 14 na 15 lipca pod Sejmem przy ul. Wiejskiej zebrał się tłum protestujących przeciwko zmianom w sądownictwie. "Po tym jak grupa demonstrujących Obywateli RP próbowała wedrzeć się na teren Sejmu, obowiązuje zakaz opuszczania budynków parlamentu" - napisał 14 lipca br. o godz. 22.50 na Twitterze Roch Kowalski, reporter radia Tok FM. Relacjonował, że po jakimś czasie drzwi zostały otwarte, ale z zastrzeżeniem, że może być problem z ponownym wejściem. Chodziło o to, aby strażnicy nie mylili dziennikarzy i pracowników z osobami, które próbowały wejść na teren parlamentu.

Wcześniej, w ciągu dnia 14 lipca br. marszałek Sejmu Marek Kuchciński zdecydował o ograniczeniu wstępu do budynków parlamentu do północy 21 lipca br. Zawieszono wydawanie jednorazowych kart wstępu, z których korzystają goście posłów lub klubów, "mając na względzie zachowanie spokoju i porządku oraz zapewnienie bezpieczeństwa Sejmu i Senatu". 14 lipca o godz. 20 Centrum Informacyjne Sejmu wydało komunikat, w którym podkreśliło, że zmiany nie dotyczą dziennikarzy.

"Przedstawiciele mediów wchodzą na teren kompleksu sejmowego na normalnych zasadach, czyli na podstawie przepustek stałych, okresowych i jednorazowych" - czytamy na stronie Sejm.gov.pl. Od 18 do 20 lipca br. będzie odbywać się kolejne posiedzenie Sejmu.

(JOK, 17.07.2017)