Temat: media narodowe

Dział: TELEWIZJA

Dodano: Czerwiec 08, 2017

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Jacek Kurski przekonywał komisję kultury, że w TVP panuje pluralizm

Jacek Kurski (fot. Press)

Posłowie opozycji zarzucali w środę 7 czerwca prezesowi TVP Jackowi Kurskiemu m.in. brak pluralizmu w telewizji publicznej i błędne decyzje programowe. On sam zapewniał, że w TVP wszystko jest w porządku.

Jacek Kurski był gościem sejmowej komisji kultury i środków przekazu, która zebrała się, by m.in. rozpatrzyć sprawozdania Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji z działalności w 2016 roku. Posłowie opozycji w trakcie dyskusji zarzucali Kurskiemu m.in. brak pluralizmu w telewizji publicznej, błędne decyzje dotyczące programu, zwracali uwagę na spadki oglądalności.

Prezes TVP odpierał te zarzuty. "Każdy, kto jest reprezentantem realnych sił politycznych czy społecznych, ma nieskrępowany dostęp i swobodę wypowiedzi w Telewizji Polskiej" - zapewniał Kurski.

Prezes TVP stwierdził też, że pomiary telemetryczne drastycznie zaniżają oglądalność telewizji publicznej. Zapowiedział, że wkrótce zostaną przedstawione dowody w tej sprawie.

Kurski potwierdził, że TVP zablokowała emisję przedstawienia teatralnego pt. "Biały dmuchawiec", w którym główną rolę grała aktorka Julia Wyszyńska, występująca też w spektaklu "Klątwa" w Teatrze Powszechnym w Warszawie. Jak mówił, TVP jest zobowiązana do wykonywania przepisów ustawy o radiofonii i telewizji, która zobowiązuje nadawców publicznych do szanowania uczuć religijnych widzów. "Nie ma żadnej cenzury, jest obrona elementarnych wartości i uczuć religijnych, czy patriotycznych Polaków" - przekonywał Kurski.

(PAP, AMS, 08.06.2017)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.