Klub Jagielloński atakuje Lidl za Tydzień Polskich Marek, sieć nie zamierza się uginać
(fot. pixabay.com)
Klub Jagielloński, stowarzyszenie o konserwatywnym profilu, w liście otwartym do prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów skarży się, że sieć Lidl, promując Tydzień Polskich Marek, łamie prawo, gdyż w rzeczywistości promuje marki należące do zagranicznych właścicieli. Lidl odpowiada, że nie zamierza się wycofywać z tej promocji.
Klub Jagielloński zauważa, że w ramach akcji promowane są m.in. woda mineralna Żywiec Zdrój, która należy do francuskiego koncernu Danone, Ptasie Mleczko i czekolada Wedel należące do japońskiej korporacji Lotte, Prince Polo należące do międzynarodowej korporacji Mondelēz Polska oraz marka Sokołów, której właścicielem jest duński koncern Danish Crown. "Zrozumiałe, że w chwili renesansu patriotyzmu gospodarczego w Polsce zagraniczna sieć próbuje >>ogrzać się<< w cieple tego trendu. Nie ulega wątpliwości, że kampania może kolejny raz wprowadzić wielu konsumentów w błąd, reklamując cały szereg produktów zagranicznych, globalnych koncernów jako >>polskie marki<<" - napisał Klub Jagielloński w liście otwartym do prezesa UOKiK, domagając się interwencji. Według autorów listu, zgodnie z Ustawą o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, „czynem nieuczciwej konkurencji w zakresie reklamy jest (…) reklama wprowadzająca klienta w błąd i mogąca wpłynąć na jego decyzję co do nabycia towaru lub usługi”.
Lidl nie zamierza się wycofać z trwającej promocji. W wydanym oświadczeniu sieci czytamy: "Podczas obecnie trwającego Tygodnia Polskich Marek naszym klientom oferujemy szeroki asortyment produktów, które powszechnie kojarzone są z polskością oraz które zostały wyprodukowane w Polsce. Znajdują się wśród nich m.in. artykuły firm takich jak: Henryk Kania, Piątnica, Sierpc, Bakoma, Mlekpol, Tymbark czy Herbapol. (...) Cenimy sobie polskie produkty i dążymy do promocji ich spożycia. Chcielibyśmy podkreślić, że ponad 70 proc. obrotu firmy stanowią produkty od polskich dostawców".
W lutym br. sieć Kaufland zadeklarowała, że zrezygnuje z używania słowa "nasze" w odniesieniu do haseł reklamowych zawierających zwroty: "rodzime produkty", "polskie produkty" lub "rodzimi dostawcy". Sieć zdecydowała się na to po akcji posłanki PiS Krystyny Pawłowicz, która też zwróciła się do UOKiK o interwencję.
(AMS, 13.05.2017)