Dział: KSIążKI

Dodano: Marzec 29, 2017

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

„Art Branding”

Press

Igor Gałązkiewicz
Wydawnictwo Słowa i Myśli
Lublin 2016

Co sztuka ma wspólnego z marketingiem? A jednak. Autor, specjalista od budowania strategii i tworzenia komunikacji dla instytucji kulturalnych, ma za sobą lata doświadczeń i studiów teoretycznych. Sprawnie opisuje mechanizmy, które sprawiły, że niektóre marki weszły do świata sztuki. Opisuje sztukę marek i markę sztuki. Wyjaśnia np., dlaczego Chanel jest nie tylko legendarną marką odzieżową, ale też sztuką projektowania ubrań i dodatków, a jej pokazy haute couture to wydarzenia bardziej ze świata artystycznego niż pokaz nowej kolekcji. Zresztą Chanel prowadzi też Chanel Art Pavilion, gdzie luksus ubraniowy miesza się ze sztuką odzieżową. Co z kolei – zdaniem autora – jest przykładem tego, jak produkty i marki (m.in. Cartier czy Rolex) wchodzą do popkultury i powszechnej świadomości, stając się synonimem sztuki i dobrego smaku.

Autor pisze też m.in. o targach sztuki Art Basel, które tak naprawdę są wydarzeniem mieszającym sztukę z markami. Weźmy szampana Veuve Clicquot – nie tylko pito go na targach, ale pod patronatem tej marki prezentowano akcesoria sztuki użytkowej: instalację i modułowy pawilon autorstwa Toma Dixona (w tym lampę wykonaną z elementów kartonowych pudełek po szampanie). Inny przykład: Davidoff Art Institute, który – także podczas podczas Art Basel – prezentował projekty artystów z wysp, na których produkuje się cygara Davidoffa, nie zapominając przy okazji podkreślić znaczenia marki Davidoff dla sztuki.

„Art Branding” jest napisana przystępnym językiem, czytelnik niezwiązany z marketingiem czy rynkiem sztuki może ją z przyjemnością przeczytać, nie będąc zmuszonym zaglądać co chwila do słownika branżowego slangu. Na plus należy też zaliczyć estetykę książki, co jest chyba najlepszym komentarzem – pozycja o łączeniu sztuki z marką musi być wydana zgodnie z najnowszymi trendami w designie. To jedna z tych pozycji, którą po przeczytaniu można przeglądać dla samej przyjemności oglądania rzeczy ładnych, rozumiejąc już, dlaczego aż tak się nam podobają.

(AMS, 29.03.2017)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter

PODOBNE ARTYKUŁY

Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.