RMN przesłuchała czterech kandydatów na prezesa Polskiego Radia
(fot. pixabay.com)
Rada Mediów Narodowych przesłuchała czterech z sześciu kandydatów na prezesa Polskiego Radia, w tym obecną prezes Barbarę Stanisławczyk-Żyłę i uważanego za faworyta Jacka Sobalę. Pozostali kandydaci mają być przesłuchani 1 lutego. Nazwisko nowego prezesa mamy poznać 16 lutego.
Były wiceprezes Polskiego Radia Henryk Cichecki, występując przed Radą, podkreślił, że jest zwolennikiem "systemu producenckiego", chciałby pozwolić na "szersze dopuszczenie produkcji zewnętrznych" i zmniejszenie liczby etatów w spółce. Zaznaczył, że jego zdaniem Program II jest "zbyt hermetyczny". Jak ocenił, Polskie Radio jest najnowocześniejszą w Polsce instytucją radiową, nadąża za postępem technologicznym i wykorzystuje wszystkie dostępne w Europie formy nadawania. Według niego Polskie Radio powinno rozwijać technologię nadawania w naziemnej technologii cyfrowej. Próbował przekonać RMN, że funkcja prezesa Polskiego Radia byłaby dobrym zwieńczeniem jego kariery radiowej.
Jacek Sobala, szef TVP 3 Warszawa, ocenił, że odpowiedzią na kłopoty Polskiego Radia jest jakość programu. Jego zdaniem Program I "jest zaadresowany tak bardzo do wszystkich, że jest do nikogo". Krytykował też wyniki słuchalności Polskiego Radia 24. Zaproponował silniejszą współpracę z publicznymi stacjami regionalnymi i redukcję zatrudnienia oraz płac o ok. 10 proc. "Polskie Radio w dzisiejszych czasach, przy tym rozwoju technologii powinno być instytucją multimedialną, która nie tylko jest reaktywna i emituje to, co się wydarzy, ale również inicjuje. Jest organizatorem, jest mecenasem rozmaitych wydarzeń ważnych dla Polski i Polaków" - dodał Sobala. Według niego Polskie Radio powinno być "dominatorem", który narzuca stacjom komercyjnym trendy. Mówił też, że jest zwolennikiem jednoosobowego zarządu.
W ocenie Barbary Stanisławczyk-Żyły, obecnej prezes Polskiego Radia, która również startuje w konkursie, radio publiczne musi skupić się na rozwoju "nowoczesnych form dotarcia" do odbiorców. Kandydatka wskazała, że przez cały miniony rok specjalnie powołane komórki rozbudowywały obecność Polskiego Radia w internecie i mediach społecznościowych . Stanisławczyk-Żyła powiedziała, że Polskie Radio pracuje nad nową aplikacją mobilną, wprowadza zespoły do obsługi działalności radia w mediach społecznościowych, a pod koniec marca ruszy internetowe Polskie Radio Sport. "W najbliższym czasie stworzony będzie tzw. multiroom, czyli taka komórka Polskiego Radia, która zajmuje się multimedialnym przekazem i przystosowaniem przekazu programów w tym obszarze" - dodała. W związku z tymi zmianami, mówiła, potrzebne będzie dostosowanie obecnych kadr. Według niej chodzi o "douczenie obecnych kadr do realizacji multimedialnych, ale też nabór świeżych kadr". Odniosła się też do kwestii finansowych radia - zwracała uwagę, że gdy przychodziła do Polskiego Radia, sytuacja finansowa tej instytucji była bardzo trudna. "Budżet opiewał na 38-milionowy deficyt, który po przyjrzeniu się przepływom finansowym, zawartym wadliwym umowom, ale też pewnym nieracjonalnym wydatkom został ograniczony. Dziura budżetowa została zlikwidowana na tyle, że w tym roku udało się już uruchomić inwestycje" - podkreśliła Stanisławczyk-Żyła.
Ostatnią osobą prezentującą swoje pomysły na radio publiczne był Mariusz Staniszewski, były zastępca redaktora naczelnego "Wprost". Jego zdaniem "przede wszystkim trzeba wzmocnić markę" Polskiego Radia, docierając np. do ludzi, którzy są starsi i szukają "trochę bardziej ambitnej muzyki, informacji".
Krzysztof Czabański, przewodniczący RMN, po zakończeniu przesłuchań czterech kandydatów poinformował, że będą one kontynuowane 1 lutego od godz. 10. Przesłuchani zostaną wówczas Marzanna Stychlerz-Kłucińska i Tomasz Wybranowski.
(JM, PAP, 01.02.2017)
