Około 400 osób pojawiło się pikiecie "Ratujmy Trójkę"

Słuchacze Programu III Polskiego Radia w niedzielę pikietowali przed siedzibą rozgłośni przy ul. Myśliwieckiej w Warszawie, aby w ten sposób wyrazić wsparcie dla dziennikarzy Trójki. Według organizatorów na pikiecie było około 400 osób.

Jak powiedziała nam Patrycja z Łodzi, organizująca akcję i prowadząca na Facebooku profil Ratujmy Trójkę, liczba uczestników przekroczyła oczekiwania organizatorów. - Spodziewaliśmy się mniejszej liczby osób, więc jesteśmy mile zaskoczeni - powiedziała. 
Pikieta miała spokojny przebieg. Na spotkanie z pikietującymi nie przyszedł zaproszony Adam Hlebowicz, dyrektor Trójki. - Stwierdził, że nie będzie rozmawiał z tłumem, woli spotkanie z mniejszą delegacją - powiedziała nam organizatorka. Termin tego spotkania nie został jednak ustalony.
Na pikiecie został odczytany list przekazany organizatorom przez związek zawodowy dziennikarzy Programów II i III Polskiego Radia, w którym dziękowano uczestnikom pikiety za wsparcie i zaangażowanie.
Organizatorka zapewnia, że wczorajsza pikieta nie wyczerpuje planów obrońców Trójki: - Chcemy wrócić do wystosowanej przez nas w marcu petycji o przywrócenie zwolnionych i odsuniętych dziennikarzy Programu III. Do dziś nie doczekaliśmy się żadnej reakcji, a ponieważ udało nam się zebrać ponad 40 tysięcy podpisów, zarząd Polskiego Radia ma obowiązek się do niej ustosunkować. Petycja w wersji papierowej wraz z podpisami została wysłana do prezes Polskiego Radia Barbary Stanisławczyk, a w wersji elektronicznej także do dyrekcji Programu III. Myślimy nad sformalizowaniem naszej działalności, by zarząd Polskiego Radia nie lekceważył nas tak, jak lekceważy dotąd.
Akcję obrony Trójki organizują osoby skupione wokół profilu Ratujmy Trójkę na Facebooku. Ich celem jest wsparcie zarówno dla zwolnionych/oddelegowanych dziennikarzy, jak i tych, którzy nadal w Trójce pracują i robią wszystko, co mogą, aby Trójka zachowała swój specyficzny charakter. Organizatorzy sprzeciwiają się natomiast nawoływaniom do bojkotowania Trójki. Pikieta miała być jednym ze sposobów wyrażenia  sprzeciwu wobec tych zmian, których dokonano na antenie w ciągu ostatnich kilku miesięcy: m.in. zwolnienia Jerzego Sosnowskiego i Tomasza Ławnickiego, oddelegowania wieloletnich pracowników Trójki do innych miejsc, zaproszenia Piotra Semki i Grzegorza Górnego do prowadzenia „Klubu Trójki”, zaproszenia Pawła Lisickiego do prowadzenia „Salonu politycznego Trójki”, a wcześniej odsunięcia od jego prowadzenia Marcina Zaborskiego.

(AMS, 27.06.2016)