Dział: TELEWIZJA

Dodano: Kwiecień 19, 2016

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Wojciech Kostrzewa, korzystając z obywatelskich praw, wsparł finansowo nie tylko Nowoczesną

Wojciech Kostrzewa, prezydent i CEO Grupy ITI oraz wiceprzewodniczący rady nadzorczej TVN, prezes Kolportera Krzysztof Klicki, a także Marcin Michalak i Artur Hoffman z rady nadzorczej firmy producenckiej ATM Grupa – znaleźli się wśród darczyńców partii Nowoczesna Ryszarda Petru. - W państwie prawa zaangażowanie obywatelskie osób prywatnych nie może powodować implikacji dla kierowanych lub nadzorowanych przez nich przedsiębiorstw – podkreśla Wojciech Kostrzewa.

Jak podał tygodnik "Newsweek Polska", z dokumentów finansowych Nowoczesnej wynika, że Kostrzewa wpłacił na fundusz wyborczy tej partii 20 tys. zł. - We wrześniu 2015 roku skorzystałem z przysługujących mi, gwarantowanych konstytucyjnie praw obywatelskich i przekazałem na fundusz wyborczy Nowoczesnej 20 tysięcy złotych pochodzących oczywiście z moich prywatnych oszczędności. Ta wpłata została dokonana zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa – stwierdza Wojciech Kostrzewa, informując "Presserwis", że w tym samym czasie wpłacił 10 tys. zł ze swoich oszczędności na fundusz wyborczy Platformy Obywatelskiej.
Czy nie obawia się, że takie zaangażowanie może spowodować reperkusje dla kierowanych i nadzorowanych przez niego biznesów? - W państwie prawa, jakim jest Polska, zaangażowanie obywatelskie osób prywatnych, niezależnie od piastowanych stanowisk, nie może powodować jakichkolwiek implikacji dla kierowanych lub nadzorowanych przez nich przedsiębiorstw. Jestem przekonany, że ta zasada obowiązuje również wobec mojej osoby – odpowiada Wojciech Kostrzewa.
Krzysztof Klicki z Kolportera wsparł fundusz wyborczy Nowoczesnej kwotą 43,75 tys. zł. Marcin Michalak wpłacił 20 tys. zł, a Artur Hoffman z żoną – 75 tys. zł. "Wszelkie wpłaty na wspomniane w artykule cele są prywatnymi sprawami osób je dokonujących. ATM Grupa nie jest powołana ani uprawniona do uzyskiwania i przekazywania informacji na temat prywatnych działań podejmowanych przez osoby wchodzące w skład jej statutowych organów, gdyż nie mają one związku z ich działalnością w tychże organach" - odpowiedziała nam Katarzyna Madey, PR manager ATM Grupy. Dodała też, że spółka nie jest w stanie potwierdzić ani zaprzeczyć, że wpłaty o których mowa w artykule "Newsweeka" zostały dokonane przez osoby wchodzące w skład jej organów statutowych, lub że występuje tutaj jedynie przypadkowa zbieżność nazwisk

(RUT, 19.04.2016)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.