Dział: TELEWIZJA

Dodano: Sierpień 14, 2013

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Instytut Analiz im. Karola Gaussa zbadał testy psychologiczne TVP

Z opinii Instytutu Analiz im. Karola Gaussa wynika, że do testów psychologicznych pracowników Telewizja Polska użyła w większości nienadających się do tego narzędzi.

Instytut Analiz im. Karola Gaussa sprawdził, czy metodologia testowania kompetencji i procedury rekrutacyjne w Telewizji Polskiej są zgodne z logiką i profesjonalnymi standardami w psychologii. Ekspertyzę wykonali dr Victor Wekselberg i Dariusz Ambroziak. Jak podali przedstawiciele Instytutu, zrobiono to "w trosce o dobre imię profesjonalnych firm doradczych, które dbają o jakość i rzetelność swoich usług”. Ekspertyzę wykonano „pro publico bono jako głos w toczącej się dyskusji”.
Jak informowaliśmy, szykując się do przeniesienia poza TVP większości dziennikarzy, telewizja robi im badania psychologiczne. Odbywają się one w ramach procedury wyboru koordynatorów – czyli tych 170-180 spośród ponad 600 dziennikarzy, którzy nie będą musieli przechodzić do firmy zewnętrznej, lecz zachowają etaty w TVP. Badani odpowiadają m.in. na pytania, czy lubią majsterkować, czy czytają poezję, czy zostawiliby dziecko pod opieką sąsiadki. Mieli też opisać, jak zachowają się w różnych sytuacjach – kiedy np. reporter ulegnie wypadkowi, zepsuje się kamera, a przedstawiciel władz zagrozi telewizji sądem. Działający w TVP związek zawodowy Wizja uznał te badania za uwłaczające godności dziennikarzy.
Z analizy Instytutu im. Karola Gaussa (pełna ekspertyza na stronie Press.pl) wynika m.in., że z 10 kompetencji wymaganych na stanowisku koordynatora aż sześć nie zostało owskaźnikowanych – tzn. brak punktów odniesienia do oceny, czy badany spełnia oczekiwania pracodawcy i wykazuje się daną kompetencją w odpowiednim stopniu. Z kolei badanie zainteresowań (testowe pytania np. o to, czy lubią majsterkować) nadawałoby się raczej do testowania osób stojących u progu wyboru zawodu, a nie dziennikarzy z wieloletnim stażem. Taki test nie pozwala ocenić, jak dobrze badani wykonywaliby zadania koordynatora.
Z tą opinią zapoznało się też kierownictwo TVP, w tym odpowiedzialne za testy biuro kadr. - Ogromnie nas cieszy profesjonalna dyskusja, która toczy się na temat zastosowania przez pracodawców metod doboru, promocji, czy oceny personelu – stwierdza Jacek Rakowiecki, rzecznik prasowy TVP. - Niemniej jednak musimy zwrócić uwagę, że opinia ta - co mniej czy bardziej wprost przyznają sami jej autorzy - nie uwzględnia specyfiki telewizji, jej kontekstu organizacyjnego czy uwarunkowań prowadzonego postępowania – dodaje. (RUT)

(14.08.2013)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.