Branża reklamowa: w 2014 roku ważna będzie technologia i analiza danych

W tym roku rynek reklamowy będzie się rozwijał głównie w obszarze strategii i technologii, a swoją pozycję umocni na nim telewizja - uważają eksperci z domów mediowych.

Według Dagmary Robak, partnera z działu business planning w domu mediowym Mindshare Polska, telewizja umocni się na pozycji lidera, skupiającego większość wydatków reklamowych. - Ważnym aspektem, który może mieć przełożenie na kilkuprocentowy wzrost budżetów wydawanych na reklamę w telewizji, może być rosnący optymizm reklamodawców - uważa Robak.
Paulina Sobieszek, partner z działu business development w Mindshare Polska, podkreśla, że branża reklamowana w 2014 roku będzie musiała zrewidować tradycyjne podejścia do zarządzania informacją w biznesie. - Dominującym trendem, a jednocześnie kluczem do sukcesu w komunikacji marketingowej w bieżącym roku, będzie umiejętne korzystanie z przetwarzania i wykorzystywania danych gromadzonych w czasie rzeczywistym - mówi Sobieszek. Jej zdaniem, firmy będą poszukiwały rozwiązań, które usprawnią analizę i selekcję najbardziej wartościowych informacji. - Dynamika zmian i zakres danych, którymi mogą dziś dysponować marketerzy, wymuszają zmianę całościowego podejścia do komunikacji marketingowej - stwierdza Sobieszek. Według niej, firmy zarządzające komunikacją marketingową będą musiały przystosowywać wykorzystanie zaplecza technologicznego i złożonych systemów analizy danych, ale też inwestować w świetnie wyszkolonych specjalistów.
Tadeusz Żórawski, prezes domu mediowego Universal McCann, zauważa z kolei, że rozwój rynku reklamowego będzie następował w dwóch obszarach: strategii i technologii. - W zakresie strategii coraz częściej będzie się sięgać po wiedzę, dlaczego konsumenci zachowują się tak, jak się zachowują, dlaczego wybierają te, a nie inne marki. Dokładniej będzie śledzony wpływ poszczególnych form komunikacji i reklamy na decyzje konsumenckie. W zakresie technologii będzie rozwijać się reklama odpowiednio stargetowana i docierająca do klienta w momencie, kiedy potrzebuje on akurat danej informacji - mówi Żórawski. Dodaje, że wynagrodzenia domów mediowych coraz bardziej będą uzależnianie od wyników rynkowych klientów.

(BG, 04.01.2014)