Eurozet zaoferował rozgłośniom surówkę z wulgaryzmami zamiast serwisu

(fot. freerangestock.com)

W serwisie informacyjnym przygotowanym dla lokalnych stacji radiowych przez Eurozet znalazły się wulgaryzmy. Rozgłośnie musiały przerywać emisję serwisu.

Eurozet realizuje serwisy dla kilkudziesięciu lokalnych stacji radiowych – emituje je część rozgłośni zrzeszonych w Pakiecie Niezależnych (oferta handlowa RRM, domu sprzedaży Eurozetu), ale i radia, które do niego nie należą (te płacą za serwisy ponad 1 tys. zł miesięcznie). Dzienniki czytają, często nie pod swoimi nazwiskami, serwisanci Radia Zet. Zawierają także dźwięki zebrane przez reporterów Zetki.

Lokalne stacje serwisy pobierają z serwera Eurozetu. Dziennikarz czytający serwis przygotowany do emisji wczoraj o godz. 14 mylił się, powtarzał zdania i dwukrotnie przeklinał. Między tematami były kilkusekundowe pauzy. Dziennik zaczął od odliczania (”Dwa, pięć, raz, dwa, trzy, dwa, pięć, raz, dwa, trzy”).

Według naszych informacji, lokalne stacje, które same edytują materiały z Eurozetu, miały możliwość zorientowania się, jak wygląda przygotowany dla nich serwis. Te, które pobierają dziennik z automatu, już tego zrobić nie mogły. – My właśnie serwisy pobieramy z automatu. Nie przesłuchujemy ich. Nasi słuchacze byli więc przekleństwami uraczeni. Zareagowałem po 60 sekundach i przerwałem serwis – mówi szef jednej z rozgłośni.

Naczelny innej stacji opowiada z kolei: – Po pierwszym zdaniu nasza prezenterka zdjęła serwis, bo zorientowała się, że to tzw. surówka i przeszła do dalszej części programu.

Według Katarzyny Szczepanik, rzeczniczki Eurozetu, wiadomości są ”udostępniane w formie zmontowanego, gotowego do emisji pliku oraz w formie tzw. surówek, które są jedynie materiałami roboczymi”. – Niestety na antenie została wyemitowana właśnie nieprzeznaczona do emisji surówka. Ubolewamy, że znalazło się w niej niecenzuralne słowo – dodaje Szczepanik.

Dyrektor lokalnego radia, z którym rozmawialiśmy, zapewnia, że w stacji mogli pobrać tylko jeden plik, który okazał się właśnie surówką.

(KOZ, 24.10.2014)