Dział: PRASA

Dodano: Styczeń 19, 2016

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Posłanka PiS Joanna Lichocka przeprowadziła wywiad dla tygodnika „W Sieci”

Joanna Lichocka, była dziennikarka Telewizji Republika i "Gazety Polskiej", obecnie posłanka wybrana z listy Prawa i Sprawiedliwości, przeprowadziła wywiad dla tygodnika "W Sieci" (Fratria). Zaznacza, że jej rozmowa z Jarosławem Markiem Rymkiewiczem to forma publicystyki kulturalnej, a nie dziennikarstwo newsowe.

W tytule wywiadu Lichockiej z Rymkiewiczem stoi pytanie: "Czego uczy nas literatura polska?". Odpowiedź jest w podtytule: "To oni, Żeromski, Mickiewicz, Kochanowski, są odpowiedzialni za to, że polscy patrioci wygrali jesienne wybory 2015 r., ponieważ to oni uczyli nas przez wieki miłości do ojczyzny." Joanna Lichocka zanim jeszcze została posłanką zapowiadała, że nie zrezygnuje z publicystyki. Teraz tłumaczy: - To nie jest wywiad z politykiem, tylko z poetą, o tym, co dała nam polska literatura. Jest to publicystyka kulturalna, a nie dziennikarstwo newsowe. Nie mam zamiaru robić wywiadu z Jarosławem Kaczyńskim czy jakimkolwiek innym politykiem.
Posłanka jednak już w pierwszym swoim pytaniu, które w rzeczywistości jest stwierdzeniem, nawiązuje do polityki. "Zdaniem »Gazety Wyborczej« - choć prawdę mówiąc, nie wiem, czy warto jeszcze się odnosić do tego tytułu - wszystko, co teraz się dzieje, jest przez pana - jest pana winą. Jest pan poetą dobrej zmiany realizowanej przez PiS, ideologiem obozu, który teraz rządzi. I nie muszę dodawać, że wszystko to, co się dzieje, jest oczywiście zdaniem »GW« straszne" - stwierdza Lichocka.
- Sytuacja, w której jako dziennikarka i poseł robię wywiad na przykład z Rymkiewiczem, jest czytelna dla odbiorcy. Czytelnik doskonale wie, jakie mam poglądy, po której stronie się opowiadam i na rzecz której strony działam. To nie jest udawanie obiektywizmu - mówi "Presserwisowi". Gdy kandydowała do Sejmu i publikowała jednocześnie w "Gazecie Polskiej Codziennie", jej teksty były podpisywane adnotacją, że startuje w wyborach. Wywiad z Rymkiewiczem podpisano tylko jej imieniem i nazwiskiem.
- Moje teksty w „Gazecie Polskiej Codziennie” z czasem przestały mieć dopisek, ponieważ wszyscy wiedzą, że jestem posłem. Jednak w tygodniku „W Sieci”, w którym po raz pierwszy publikuję, rzeczywiście powinna być taka adnotacja dla czytelników – przyznaje Lichocka. Zaznacza, że nie została stałą współpracowniczką tygodnika.
- Współpraca pani Lichockiej z naszym tygodnikiem jest jednorazowa. Zamieściliśmy ten tekst, bo to publicystyka, ale taka literacka - tłumaczy Tomasz Przybek, członek zarządu Fratrii. Podkreśla, że o wywiad z Jarosławem Markiem Rymkiewiczem nie jest łatwo.

(IKO, 19.01.2016)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter

PODOBNE ARTYKUŁY

Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.