Tomasz Lis przypomina, że nie jest antysemitą i żąda przeprosin od Śpiewaka
Redaktor naczelny "Newsweek Polska" Tomasz Lis w oświadczeniu zamieszczonym na stronie internetowej tygodnika zapowiada wytoczenie procesu prof. Pawłowi Śpiewakowi. Chce przeprosin w mediach.
Tomasz Lis napisał w oświadczeniu:
Paweł Śpiewak stwierdził w wywiadzie dla “Rzeczpospolitej”, że jestem antysemitą, bo tekst w “Newsweeku” na temat kandydata PiS w wyborach prezydenckich, w którym wspomniano, że jego teść jest Żydem, był "świadomym i politycznie wykalkulowanym użyciem antysemickich klisz". Oświadczam, że pan Śpiewak kłamie (a czyni to w wywiadzie dwukrotnie). Powstawaniu tego tekstu i jego publikacji nie towarzyszyły żadne polityczne motywacje, i żadne kalkulacje czy sugestie.
Przypisując mi antysemityzm w oparciu o własne oczywiste insynuacje, pan Śpiewak postępuje niegodnie, dokonuje wielkiego nadużycia, a przede wszystkim narusza moje dobra osobiste, co jest szczególnie bolesne, biorąc pod uwagę, że od prawie ćwierć wieku w niezliczonych tekstach i telewizyjnych programach z antysemityzmem we wszelkich jego formach z determinacją walczę. Za naruszenie moich dóbr osobistych będę się domagał od pana Śpiewaka przeprosin. Chcę, by ukazały się one na jego koszt, we wszystkich mediach, które jego stwierdzenia przytaczają lub o nich informują.
(30.04.2015)