Dział: INTERNET

Dodano: Marzec 03, 2015

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Wydawca Fakt.pl wygrał z mecenasem Giertychem spór o komentarze na forach

Adwokat i były wicepremier Roman Giertych przegrał głośny proces z Ringier Axel Springer Polska o naruszenie jego dóbr osobistych we wpisach w serwisie Fakt.pl. - Sąd uratował komentarze użytkowników w polskim Internecie, a tym samym ważną? Część naszej wolności słowa - komentuje zakończenie sprawy Jakub Kudła, szef działu prawnego RASP.

Sąd Apelacyjny w Warszawie oddalił w całości apelację Romana Giertycha w sprawie przeciwko Ringier Axel Springer Polska - poinformowała media kancelaria Kochański Zięba Rapala i Partnerzy, która reprezentowała wydawcę. Pozew dotyczył obraźliwych wpisów internautów zamieszczonych na Fakt.pl pod tekstem "Giertych chce odebrać immunitet Kaczyńskiemu". Powód żądał usunięcia komentarzy, przeprosin na Fakt.pl, Interia.pl i Onet.pl oraz zadośćuczynienia w wysokości 8 tys. zł.
Sąd Apelacyjny rozpatrywał sprawę ponownie, gdyż jego wcześniejszy wyrok w tej sprawie z października 2012 roku został uchylony przez Sąd Najwyższy po uwzględnieniu wniosku kasacyjnego złożonego przez Romana Giertycha. Sąd Apelacyjny, rozstrzygając sprawę po raz drugi, znowu uznał, że wydawca "Faktu" nie musi przepraszać za obraźliwe wpisy, bo nie ma dowodów, że o ich istnieniu wiedział przed otrzymaniem powództwa. Wydawca podtrzymywał, że zgodnie z art. 15 ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną nie był zobowiązany do sprawdzania przechowywanych danych w postaci wpisów na forum. I do tej argumentacji przychylił się Sąd Apelacyjny. Wyrok jest już prawomocny, ale Roman Giertych uważa, że Sąd Apelacyjny nie wykonał zaleceń Sądu Najwyższego. - Sąd Najwyższy wskazał, że to nie powód powinien dowieść, jaki był stan wiedzy wydawcy w sprawie komentarzy na forum internetowym, ale pozwany. Złożę wniosek o kasację do Sądu Najwyższego, ale jeśli jego orzeczenie będzie dla mnie niepomyślne, zwrócę się do Trybunału Konstytucyjnego - mówi "Presserwisowi" Giertych.
Innego zdania jest mecenas Jakub Kudła, szef działu prawnego RASP. - Wyrok Sądu Apelacyjnego jest szczególnie ważny dla mediów elektronicznych w Polsce, bo potwierdzono obowiązywanie kwestionowanych bezzasadnie przez Romana Giertycha przepisów ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną. Media nie odpowiadają za nieparlamentarne komentarze użytkowników, o ile nie zostaną o obraźliwym wpisie poinformowane. W praktyce sąd uratował komentarze użytkowników w polskim Internecie, a tym samym ważną? część naszej wolności słowa. Fundament działania Internetu pozostaje niezdobyty - komentuje Jakub Kudła.

(MW, 03.03.2015)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.