Cezary Gmyz nie będzie pisał do Onetu – solidaryzuje się Rafałem Ziemkiewiczem
„Wyrzucają Państwo autora nawet nie za tekst, który napisał lecz, który dopiero miał napisać” - pisze Cezary Gmyz do redakcji Onetu. „W tej sytuacji muszę się rozstać z Onetem” - dodaje dziennikarz.
Dziś na Twitterze Rafał Ziemkiewicz poinformował, że Onet zakończył z nim współpracę, która rozpoczęła się kilka dni temu (z początkiem października). Dołączył on do felietonisów razem z Cezarym Gmyzem – wcześniej Ziemkiewicz poblikował na Interia.pl. Obaj pracują w tygodniu „Do Rzeczy” (Orle Pióro).
Ostatni felieton Ziemkiewicza, jaki ukazał się na Onecie, dotyczył Elżbiety Bieńkowskiej. Tekst został już usunięty. Ziemkiewczi podaje, że oficjalnym powodem zakończenia znim współpracy był jego wpis na Twitterze z 22 września 2014, w którym Ziemkiewicz skomentował sprawę wyrzucenia z klasztoru zakonnika za wykorzystanie seksualnie będącej pod wpływem alkoholu kobiety.
W związku z tym z pisania do Onetu zrezygnował też Cezary Gmyz, który napisał w oświadczeniu do redakcji:
„Wyrzucają Państwo autora nawet nie za tekst, który napisał lecz, który dopiero miał napisać. Owszem wpis Rafała na tt uważam za co najmniej niefortunny. Dawałem zresztą temu wyraz również publicznie. Jednak robienie z Rafała zwolennika przemocy seksualnej jest poważnym oskarżeniem. Rafał, tak jak i ja brzydzi się przemocą seksualną. Nie mam co do tego najmniejszych wątpliwości. W tej sytuacji niestety nie mogę kontynuować dalszej współpracy z serwisem. Szczerze tego żałuję bo projekt zapowiadał się jako jeden z najciekawszych eksperymentów ostatnich lat w mediach. Uprzejmie proszę o wykasowanie mojego profilu.”
Grupa Onet.pl tłumaczy, że rozwiązała współpracę z Ziemkiewiczem z powodu jego zapowiedzi, że w najbliższym czasie opublikuje on „skandalizujący tekst o seksie i gwałtach”. „W kontekście niedawnych wypowiedzi Pana Ziemkiewicza kazało nam to ponownie dogłębnie przeanalizować kwestię współpracy” - napisała Agnieszka Odachowska, dyrektor komunikacji korporacyjnej Ringier Axel Springer Polska. „Nie akceptujemy lekkiego traktowania kwestii gwałtu, czy innych przejawów przemocy seksualnej” - dodała w komunikacie.
(07.10.2014)
