Wydanie: PRESS 03-04/2018

Program, który trudno przeżyć

Nagradzany holenderski program telewizyjny „Over Mijn Lijk” („Po moim trupie”) pokazuje, że perspektywa szybkiej śmierci wyciska z ludzi to, co najlepsze

Chyba trudno o bardziej przygnębiający temat: młodzi ludzie, którzy dowiadują się, że są poważnie chorzy i wkrótce umrą. Wielokrotnie nagradzany holenderski program telewizyjny „Over Mijn Lijk” („Po moim trupie”) pokazuje jednak, że perspektywa szybkiej śmierci wyciska z ludzi również to, co najlepsze. Ten dokumentalny serial doczekał się w Holandii już siedmiu sezonów, gromadzi liczną widownię, miał też wersję belgijską i szwedzką.

– Nie przypominam sobie, żebym był kiedyś szczęśliwszy. Przez całą tę sytuację zniknęły wszystkie codzienne troski i mniej się stresuję. Wreszcie robię to, czego naprawdę chcę – mówi 23-letni Tom, jeden z bohaterów ostatniego sezonu. W ustach chorego na raka chłopaka, któremu dwa lata wcześniej amputowano nogę, żeby uniknąć przerzutów (niestety bezskutecznie), brzmi to zaskakująco. Może właśnie w tej przewrotności leży siła holenderskiego formatu: jest nie tylko o śmierci, ale przede wszystkim o życiu, które w obliczu zbliżającego się końca nabiera wyraźniejszego smaku i pełni.

Łukasz Koterba, Amsterdam

Aby przeczytać cały artykuł:

Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter

Press logo
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.