Wydanie: PRESS 01-02/2018

Tęczowy Jacek

Wizerunek prezydenta Poznania przypomina ten prezydenta Słupska – im dalej od miasta, tym lepszy. Ale Jacek Jaśkowiak realnie zmienia miasto

W wieczór pierwszej tury wyborów samorządowych, 16 października 2014 roku, tuż przed godz. 20, telewizja WTK pokazuje słupki poparcia dla kandydatów na prezydenta Poznania, choć jeszcze bez nazwisk. – Po co robić z tego tajemnicę? Wiadomo przecież, czyj słupek będzie najwyższy – żartuje w swoim sztabie wyborczym urzędujący prezydent Ryszard Grobelny. Gdy okazuje się, że drugiego na liście Jacka Jaśkowiaka dzieli od niego tylko 7 punktów proc., mina mu rzednie. Jaśkowiak jest niebezpiecznie blisko.

Sześć tygodni później wybory na prezydenta Poznania Jacek Jaśkowiak wygrywa w cuglach. Zdobywa 59,1 proc. głosów, pokonując Ryszarda Grobelnego, na którego zagłosowało 40,9 proc. poznaniaków.

Zwycięstwa Jaśkowiaka nikt się nie spodziewał, bo wieloletni prezydenci wydawali się przyspawani do swoich foteli. Grobelny rządził w mieście od 16 lat i wydawał się nie do usunięcia. A nazwisko Jaśkowiaka wielu poznaniakom nie mówiło nic. We wrześniu 2014 roku w sondażu dla poznańskiego Radia Merkury tylko 3 proc. respondentów potrafiło podać, że Jaśkowiak kandyduje w wyborach. Startował już wprawdzie w 2010 roku z ramienia ruchu miejskiego My – Poznaniacy, ale zdobył tylko 7 proc. głosów. Cztery lata później wystawia go silna w Poznaniu Platforma Obywatelska, ale w mieście mówiło się, że partia zrobiła to celowo, by po nieuniknionej klęsce z Grobelnym bardziej znanych polityków nie skazywać na infamię.

Jaśkowiak nie miał wcześniej związków z polityką. Z wykształcenia prawnik, był dyrektorem do spraw handlowych w firmie Kulczyk Tradex, zarządzał m.in. sprzedażą samochodów Volkswagena. Później założył własną firmę prawa handlowego Jaśkowiak sp. z o.o., która zajmowała się obsługą księgową i doradztwem dla zagranicznych przedsiębiorstw średniej wielkości.

Był też wielkim fanem Jacka Kaczmarskiego, organizował zbiórkę pieniędzy na jego leczenie.

Małgorzata Wyszyńska

Aby przeczytać cały artykuł:

Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter

Press logo
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.